wtorek, 19 lutego 2013

Biedroneczka- Laleczka.

Wyszłam chyba z wprawy w szyciu lalek, zwłaszcza ich wypychania.Szczerze mówiąc nigdy nie lubiłam tego robić, wykańczanie tak, wypychanie nie;)
Na życzenie powstała Biedroneczka która wdzięcznie kroczy tanecznym krokiem, w zwiewnej sukieneczce trzepocząc swoimi biedronkowymi skrzydełkami:)






W rzeczywistości wygląda lepiej niż na zdjęciach.Najbardziej jestem zadowolona ze skrzydełek, bo na początku nie miałam pojęcia jak je zrobić.
Ostatnio wiele osób pisało, że dla kocicy kocur by się przydał...Misiek chyba o tym się dowiedział i...


...zajął całą kuchnię...miłość to czy zazdrość???

Pozdrawiam serdecznie.

24 komentarze:

  1. Śliczna jest, ale kot w domku rozłożył mnie na łopatki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna Twoja biedrona;-))) A ja tez nie przepadam za wypychaniem, robię to zazwyczaj wieczorkiem w sobotę, dobry film i do dzieła;-)) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bierdoneczka super Ci wyszła, a kot powala:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu, cudna biedroneczka i niesamowita z niej elegantka, gracja w każdym calu!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Biedronka przyleciała wiosna będzie...

    OdpowiedzUsuń
  6. Biedroneczka jest cudowna, świetne zdjęcia, w ruchu:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu cudownie znów,uwielbiam te Twoje prezentacje i prace.Moja córka też to zawzięcie śledzi poprzez mojego bloga.My chcemy jeszcze więcej:)
    Miłego dnia:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedroneczka cuudna :) a kotek haha nie nie nie zazdrosc on po prostu chcial byc z kocica :) haha Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu biedronka jest boska, a kotek to chyba myśli że lodówka pełna hihihi

    OdpowiedzUsuń
  10. Biedroneczka jest cudowna i jaką ma piękną, zwiewną sukieneczkę:)Mój kocur też najbardziej lubi w kuchni siedzieć;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Biedronka jest urocza! Taka zwiewna i delikatna - jak baletnica :-)
    A kotek w kuchni? Jak to kotek - lubi ciepło ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Biedroneczka śliczna, a widzę, że mieszkańców coraz więcej w domku :)))

    OdpowiedzUsuń
  13. Sam czar i powab ta biedroneczka! A kotek w kuchni...rewelacja:) Pozdrawiam cieplutko:)!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie no!oczarowałaś mnie tą biedroneczką !

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna biedroneczka. Ja też nie lubię wypychać więc zawsze zlecam to komuś albo mężowi albo tacie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudna biedrona,ale kocina w kuchni wygląda bosko:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczna laleczka. Gdzież by kot mógł przesiadywać godzinami jak nie w kuchni. kuchnia to centrum kociego żywota.

    OdpowiedzUsuń
  18. No to szycie kocura masz z głowy :) Cudna biedroneczka!

    OdpowiedzUsuń
  19. Biedroneczka przepiękna :) Kocisko, jak prawdziwy facet, woli być "przy korycie" :)

    OdpowiedzUsuń
  20. świetna jest, już czuć wiosnę!

    OdpowiedzUsuń
  21. Zajął całą kuchnię!!!! hahahahaha... a to dobre!!! :D
    Fajniutka biedronka :)

    OdpowiedzUsuń