czwartek, 28 września 2017

Ptak pirat :)

Co mogę powiedzieć o tym ptaku... jest dość dziwny, zwariowany, może nawet zaczepny... ale w końcu to pirat. Jest dokładnie taki jakiego sobie zażyczył mój synek któremu pyknęło już dwadzieścia wiosen hahaha, podobno zdałam egzamin na piątkę ;)
Mi osobiście podoba się ta zawadiacka mina i oczywiście nogi, sami zobaczcie:


Atrakcyjności nadało mu futerko, inaczej byłby pospolitym ptaszyskiem o wymoczkowatym wyglądzie, przynajmniej tak mi się wydaje.




Nie pytajcie mnie co to za gatunek.. trudno orzec, coś pomiędzy bocianem a kaczką ?
Tak właściwie można powiedzieć, że to typ podrywacza, Karolina nie oparła się jego wyjątkowemu urokowi, patrząc gdzie się usadowił można posądzać go o jakieś koligacje rodzinne z papugami ;)



Ptaszorek zyskał również uznanie Qrkoko i załapał się na miesięczne podsumowanie CRMD za ślicznie dziękuje :) Zajrzyjcie i zobaczcie inne wspaniałe prace #CRMD - Sierpień 2017.

Bardzo się cieszę, że tutek na skrzata z poprzedniego wpisu przypadł Wam do gustu, dziękuje za miłe komentarze. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia ♥

czwartek, 14 września 2017

Jesienny Skrzat.

Koniec lata... zrobiło się chłodno, wietrznie i deszczowo... nastroiłam się jesiennie.
Właściwie to nawet myślę już o świętach... niby jeszcze dużo czasu, ale jak to zwykle bywa, nie zdążę się obejrzeć, a już będą.. nie dam się zaskoczyć ;)
W zeszłym roku uszyłam trochę świątecznych skrzatów które rozeszły się po znajomych, u mnie w domu nie został ani jeden... dlatego wracam do tego tematu i przy okazji pokażę Wam jak je szyję.
Pomyślałam też, że przecież takie skrzaty nie tylko w świątecznym okresie mogą cieszyć, ale właściwie mogą nam towarzyszyć przez cały rok :) Tak wygląda skrzat w wersji jesiennej:


Uszycie takie towarzysza jest bardzo proste, najważniejszą rzeczą jest futerko na brodę, to ona sprawia, że taki gość jest atrakcyjny ;)
Rodzaj tkaniny do szycia zasadniczo jest dowolny, ja wybrałam obiciówkę, jest sztywna, a więc świetnie trzyma formę i nie ulega tak szybkiemu zniszczeniu jak polar czy zwykła bawełna.

Na początek na podwójnie złożonej tkaninie rysuję trójkąt który jest lekko zaokrąglony, ale może być zwyczajny prosty, wielkość dowolna. 


Podstawą skrzata jest koło, żeby za dużo się nie męczyć i nie kombinować po wywróceniu odszytego trójkąta wypchajcie go kulką silikonową.
W ten sposób możecie odrysować podstawę i jest po kłopocie ;) 
 Do usztywnienia podstawy użyłam grubej tektury, następnie odrysowałam na tkaninie większe koło.



Otwór stożka podwijam lekką fastrygą, którą potem usunę, koło z tkaniny marszczę dopasowując ją do usztywnienia i mocuję, żeby nic się nie rozjechało ;)




W trakcie przyszywania podstawy do stożka dokładam wypełnienie, aż do momentu zamknięcia.
Całość powinna być solidnie nabita, to gwarantuje stabilność całej formy.




Czapkę szyję tak jak stożek, nosek można zrobić z dowolnej tkaniny czy dzianiny wykrawając koło i ściągając fastrygą dodając wypełniacz. Jeśli macie pod ręką korale odpowiedniej wielkości to jeszcze lepiej ;)  I do tego jeszcze futerko na brodę... podpowiem Wam, że przy niektórych kapturach są na prawdę piękne sztuki ;) Zauważcie też, ze nasz stożek może zmienić również w choinkę :)


Futerkiem otulam stożek i mocuję :


Następnie doszywam nosek, najlepiej założyć czapkę i wyznaczyć punkt  w którym będzie przyszyty:



Można użyć różnych dodatków dla urozmaicenia, skrzat jest gotowy :)





To wszystko na dzisiaj, dziękuje za uwagę :)