Jest jeszcze trochę do zrobienia, zderzaki, lusterka i oczywiście paka z dzwigiem, wkrótce pokażę Wam całkowity efekt. Dla tych co nie w temacie, to jest Złomek, a przynajmniej ma go przypominać:) To autko przypomniało mi coś...
Dawno temu szyłam auto-przytulankę w sporych rozmiarach, a wyglądało tak:
Taka przytulanka dla wielbiciela samochodów:) Moja córa do tej pory nie może przeboleć, że to nie dla niej... I to by było tyle na dzisiaj, pozdrawiam serdecznie:)
Ależ fajne auta , własnei za tydzień mam zmiar ulepiś czerwonego koleżkę i udekorować tort starszaka , ale czy się uda ... hmmm :)
OdpowiedzUsuńWitam na nowym miejscu :))Od razu pomyślałam ,że to Złomek:)Bardzo podobny:)A to wielkie auto imponujące,jego właściciel musi byc przeszczęśliwy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo ucieszyły mnie Wasze odwiedziny:) Witam w gronie obserwatorów, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńAutka są super, z detalami jak prawdziwe :) Ja nawet bym nie wiedziała jak się za to zabrać więc podziwiam.Zresztą Aniu czego Ty nie potrafisz uszyć,chyba wszystko :)
OdpowiedzUsuńRównież witam w nowym miejscu i życzę dużo obserwatorów :)
Autka przecudowne,gratuluję nowego miejsca,zdolniacha jesteś.
OdpowiedzUsuńSuper i jakie ogromne:)
OdpowiedzUsuńno i ja witam w nowym miejscu:) super autka
OdpowiedzUsuńWitam sąsiadkę w nowym miejscu oryginalnymi pracami zaczęłaś tu swój start! Gratuluję!
OdpowiedzUsuńja także witam w gronie bloggerów, fajnie tu, prawda? a przytulanka jest całkiem spora!!!
OdpowiedzUsuńjasny gwint!! jak można uszyć coś tak wielkiego?? Fantastyczne po prostu! :D
OdpowiedzUsuńWow!
OdpowiedzUsuńWitam, zostanę tu na dłużej, podoba mi się tu!!! Wiele ciekawych ładnych, wesołych i praktycznych rzeczy pokazujesz. Pozdrawiam , oczywiście zapraszam również:)Kazia
OdpowiedzUsuńGdzie mogę znaleźć wzór na takie autko? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń