poniedziałek, 18 czerwca 2012

Będzie dobrze:)

Pamiętacie swoje dzieciństwo? Tęsknicie za nim czasami?
Ja bardzo, ostatnio często przypominają mi się jakieś krótkie epizody z tego okresu o których niby zapomniałam, a jednak...
Spędzałam dużo czasu samotnie, nie miałam wtedy rodzeństwa, uwielbiałam czytać książki,albo spacerować bez celu gapiąc się w niebo,czasem wymyślałam sobie różne postaci które towarzyszyły mi w zabawach.
I tak nadeszła chwila kiedy mogę spełnić moje marzenie z dzieciństwa, w moim ogrodzie zamieszkała pewna baśniowa postać:)


Ma zwiewną koronkowa sukienkę i przezroczyste skrzydełka.




Ciekawe że tyle czasu myślałam jak zrobić takie skrzydełka...zajęło mi to parę lat...
a dzisiaj rano nagle mnie olśniło! Doprawdy potrafię zadziwić samą siebie:) Nie pomyślałam żeby w trakcie szycia zrobić zdjęcia, żeby pokazać Wam jak to zrobiłam, ale nic straconego- w końcu to nie jest mój ostatni Elfik, ciałko to już nie mój pomysł znajdziecie je na tej stronce.



Dobrze przypomnieć sobie swoje zapomniane marzenia to na prawdę uskrzydla...i dobrze mieć swój świat i bloga i takich wspaniałych ludzi jak Wy, wszystkie troski wydaja się tak małe...a wystarczy włączyć komputer żeby uciszyć burzę w swojej głowie...dziwne? ale bardzo prawdziwe.
Nie ważne więc jakie chmury się zbiorą nade mną...


...jaka wichura uczuć będzie mną targać...


....bo po każdej burzy musi wyjrzeć słońce, a na niebie pojawi się tęcza,a tą tęczą jesteście właśnie Wy.



.............będzie dobrze.........................mała dziewczynka nie jest już samotna, bo spotkała swojego Elfa.

  Szyjąc go myślałam o Was, bo jak słusznie zauważyła  Marta "szyje po trochu dla siebie i dla Was",
dlatego mój elf jest dedykowany właśnie dla Was, dziękuję.

15 komentarzy:

  1. Elfik jest śliczny, tak trzymaj:)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty nie tylko spotkałaś elfa, mam wrażenie, że Ty też nim jesteś. tak, tak, za każdym razem kiedy do Ciebie zaglądam. Pozdrawiam i mocno ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  3. :)) Cudny, bajkowy elfik:)) masz rację, wprost z dziecięcych fantazji:) Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny jest ! :) Ty po prostu urzeczywistniasz marzenia!
    Duuuuzo sloneczka zycze, niech czarne chmury ida precz jak najpredzej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki piękny elfik !! Delikatny ,zwiewny ,jak z bajki !
    wszystkiego dobrego Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z łatwością się z nim utożsamię, bo jako dziecko marzyłam o tym, żeby mieć skrzydełka i latać ponad drzewami... :)
    Śliczny ten elfik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zakochałam się w tym elfie, kiedyś śnił mi się podobny tylko miał kolorową sukienkę a tych skrzydeł to jestem bardzo ciekawa, wygląda przepięknie i każdy takiego elfa chciał by mieć

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow świetne szycie. podziwiam. Piękny elfik.

    OdpowiedzUsuń
  9. Aniu czuję się zaszczycona:):)A Elfik jest boski:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak to pięknie wszystko opisałaś i pokazałaś :) Elf jest cudny,a wiesz,że ja też myślałam o uszyciu elfa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny elfik, ślicznie wychodzą Tobie te lalunie, pełna słodycz.
    Ja tez często sama chodziłam i rozmyślałam jak u babci byłam to najpiękniejsze lata były. Chociaż siostrę mam to wole pewnych rzeczy nie pisać smutno czasami bo czuje się jak bym jej nie miała.

    OdpowiedzUsuń
  12. Prześliczny Elfik...i jak wysoko go te skrzydełka uniosły:)Pozdrawiam cieplutko:)!

    OdpowiedzUsuń
  13. Elfik jest przepiękny! A wśród tych liści wygląda jak żywy!

    OdpowiedzUsuń