Mam nowy interfejs..............stary bardziej mi się podobał i trzymałam się go do końca,ale już go nie ma :(:(:(
Cóż, trzeba się z tym pogodzić, niestety.
Nagrodą pocieszenia są Wasze komentarze pod moim ostatnim postem:) Bardzo Wam za nie dziękuję!
Dzisiaj chciałam pokazać Wam moją pierwszą okładkę na książkę.
Wiecie że szydełkowanie nie jest moją mocną stroną, wciąż mam jednak nadzieję, że kiedyś jeszcze czegoś się nauczę w tym temacie.
Jestem w posiadaniu książki "1000...splotów na drutach i szydełkiem" dostałam ją od mojej Teściowej:)
Przyznaję się bez bicia, że marna ze mnie uczennica...zrobiłam pierwszy krok w kierunku tej książki i przyodziałam ją żeby się nie zniszczyła:)
Poszłam na łatwiznę i zrobiłam foliową kieszonkę na tytuł książki.
Ponieważ wiecznie gubię szydełko umieściłam je na okładce, tym razem już mi nie ucieknie;)
Zakładka przytwierdzona jest na stałe do okładki, jej również nie zgubię:)
Wykorzystałam do tego celu kawałek ozdobnej taśmy który kolorystycznie pasuje idealnie do tej okładki.
Spodobało mi się szycie okładek, w wolnych chwilach będę ubierać kolejne książki.
I to by było na dzisiaj tyle...pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę udanej soboty:)
Bardzo ładna okładka. Ja też długo siedziałam nad szydełkiem zanim się nauczyłam nim posługiwać.
OdpowiedzUsuńbardzo ładna okładka :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nie miałam okazji uszyć okładki dla książki ... może kiedyś :)
A mnie sie bardzo spodobał pomysł z foliowa kieszonką;-)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę,nie byłam pewna czy będzie dobrze wyglądać.
UsuńOkładka sliczna,a pomysł na to by szydełko się nie zgubiło doskonały :) Teraz czekam na twoje szydełkowe dzieła :)
OdpowiedzUsuńOch, na szydełkowe dzieła to troszkę poczekasz;)
UsuńOkładka nadała książce "duszę" :) świetnie wyszło
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na okładkę.
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda :) pomysłowo z szydełkiem na wierzchu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Pomysłowa jesteś, bardzo fajna okładka!Mnie z pewnością takich kilka by się przydało!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajnie wyszło, ja też się mam zamiar wziąć za okładki, tylko kiedy, nie wiem ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna okładka, teraz na pewno nauka pójdzie jak z płatka ;) Bo przecież grunt to dobry początek... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSwietna okładka ,pomysł z szydełkiem mi się bardzo podoba :))
OdpowiedzUsuń