Pogoda taka, że w domu siedzieć się nie chce, a tu nowe wyzwanie!Ciekawość człowieka zżera czy da radę więc spróbowałam i... chyba się udało, a właściwie to na pewno.
Ktoś gdzieś napisał, że zmieniam branżę na motoryzacyjną i coś w tym jest, bo po skuterze w wersji mini powstało auto w wersji maxi, cieplutkie, milutkie, bezpieczne i obowiązkowo czerwone:)
Widać, że wygodne, Karolina od razu je przetestowała:)
Testy wypadły pozytywnie. co prawda są małe niedociągnięcia, a właściwie przeciągnięcia...
Jak to bywa, miałam inną koncepcję, ale wyszło troszkę inaczej.
Wewnątrz śpiwora fajny "misio" w niebrudzącym kolorze:
Wygodny do prania i suszenia:
Mam bardzo małe doświadczenie w szyciu takich rzeczy, zwłaszcza w projektowaniu, ale jestem bardzo zadowolona, że szycie poszło w miarę dobrze i szybko, następnym razem będzie jeszcze lepiej:)
****************
Bardzo Wam dziękuję, że do mnie zaglądacie i komentujecie. Witam kolejne obserwujące osoby.
Życzę wszystkim udanej środy:)
Ania! Wiedziałam, że położysz mnie na łopatki przy najbliższym wpisie!
OdpowiedzUsuńWyszło na prawda świetnie :) Ja się zabieram za projekt autka tylko w dużo mniejszej wersji- zobaczymy co wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńSuper śpiwór.aż się buzia uśmiecha jak oglądam Twoje nowe pomysły.
OdpowiedzUsuńGenialne, padłam i wstać nie mogę;-)
OdpowiedzUsuńWOW! Podziwiam bo śpiwór jest genialny :) I to nie lada wyzwanie poradzić sobie z takim dużym uszytkiem! :)
OdpowiedzUsuńSuuper Aniu autko spiwor wyszedl :):) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚpiwór wyszedł rewelacyjnie, fantastycznie wygląda :))
OdpowiedzUsuńAniu dla mnie jesteś czarodziejką maszyny ,igły i nici .Czarujesz swoimi pracami,że nie mogę sie napatrzeć takie piękne i do tego praktyczne:)Buziaki zostawiam :)
OdpowiedzUsuńOj udało się,udało i to jeszcze jak:))Rewelacja!!
OdpowiedzUsuńJejku Ty to już uszyłaś :00
OdpowiedzUsuńno tak po takim wypoczynku to tylko szyć
śpiworek super, ale modelka jest moja : ))
Duże buziaki dla Karolci : ))
Serdecznie zapraszam do mnie po wyróżnienie "The Versatile Blogger" http://edu-mata.blogspot.com/2013/05/wyroznienie.html
OdpowiedzUsuńKarolinka to prawdziwa szczęściara!!!!! a Mama zdolna wszystko uszyje! świetny śpiwór!
OdpowiedzUsuńhehe zabawnie:)
OdpowiedzUsuńAniu o jakim małym doświadczeniu w szyciu dużych mówisz?Skromność przez Ciebie przemawia... śpiwór cudny , ale to już wiesz bo swoją opinię na ten temat wyraziłam :)
OdpowiedzUsuńNormalnie czad!!!!!! Kiewdyś musze sobie też taki sprawić!!! Super!! Agata
OdpowiedzUsuńWow, genialny :) Ależ Ty masz świetne pomysły!
OdpowiedzUsuńtaaaa.... teraz autko a następnie hamburger może ? ;))) ...
OdpowiedzUsuńAnia :) zaskakujesz nieustająco ... Buziaki :***
Rewelacja!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper! to mały jest przeszczęśliwy:)
OdpowiedzUsuńPowiem tylko,że szczęka mi opadła :) Podziwiam Twoje zdolności Aniu:)
OdpowiedzUsuńSuper śpiworek!!! Twoja pomysłowość Aniu nie ma granic:) Pozdrawiam serdecznie:)!
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńKapitalny! Coraz bardziej przekonuje się, że nie ma rzeczy, której nie potrafiłabyś uszyć:)
OdpowiedzUsuń