sobota, 8 grudnia 2018

Portretów ciąg dalszy.

Wybaczcie tę przerwę... ale chyba niektóre rzeczy mnie przerosły, samo życie.
Musimy nadrobić zaległości i zastanawiam się od czego zacząć.
Co jest u mnie na porządku dziennym? Oczywiście portrety :)
Nie będę przedłużać mojej wypowiedzi, bo tak na prawdę mam nie wiele do powiedzenia.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć :)
Zaczniemy klasycznie:





Portrety w wersji jednoosobowej ;)



..w odmłodzonej wersji :




Troszkę ich powstało, najbardziej bałam się tej młodszej wersji, jednak nie wyszło najgorzej.
Mogłabym Was zasypać zdjęciami, ale zostawię coś do następnego wpisu, bo nie chcę rezygnować z prowadzenia bloga. Jakoś nie mogę wskoczyć na odpowiednie tory, a życie co chwila zaskakuje mnie nowymi przeszkodami.
Kończę, bo zacznę marudzić, a tego też nie chcę ;)
Pozdrawiam kochani ♥


7 komentarzy:

  1. Śliczne portrety.:) U mnie też tak pod górkę. Życzę choć chwili wytchnienia. Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Starsze i młodsze wersje kapitalne. Masz super pomysły i realizujesz je perfekt, w każdym calu. Podziwiam i pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty Aniu robisz cudne rzeczy i ile masz pomysłów

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozytywnie zadziwiasz swoimi portretami. rewelacja. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach.... jakie cudne ! I jakie różne. Po prostu widać w nich charakter, a ta dbałość szczegóły, ta precyzja w drobiazgach - róże, chusta...Gratuluję talentu po raz kolejny.
    I rób zdjęcia - albo znajdziesz czas teraz dla bloga, albo później ;), ale muszą się tu kiedyś pojawić.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń