To było cudowne zaskoczenie! Już wkrótce stanę się szczęśliwą posiadaczką kompletu kosmetyczek:):):)
Strasznie się cieszę, na pewno wiecie jak Ewa pięknie szyje więc rozumiecie moją radość:):):)
Jak tylko znajdą się u mnie od razu będę się chwalić! Ewuś,uściski ślę ♥
************************
Dzisiaj musicie przygotować się na dłuuuuugi wpis;)
W kocim domku przybyło w końcu łóżko dla Pani Kocicy,prace posuwają się bardzo powoli,ale nijak nie mogę ich przyspieszyć.Na dodatek wydaje mi się,że coś z nim nie tak...a może po prostu się czepiam.
Podejrzymy Kocicę przez okno dachowe?
...ale smacznie śpi;)
Mam dzisiaj dla Was niespodziankę:) Pokażę Wam jak powstało to łóżeczko, wszystkich ciekawych zapraszam na kursik! Zaczynamy!
1.Z grubej tektury wycinamy elementy łóżka:
Trzy największe elementy wycinamy podwójnie, boki ,czyli te wąskie paski są tylko dwa.
2.Następnie bierzemy materiał, ja używam tkaniny obiciowej i dokrawamy do każdego elementu tekturowego z odpowiednim zapasem:
3.Żeby tektura nam się nie przesuwała w trakcie obszywania, przyszywamy ją to tkaniny:
Przy zaokrągleniach tkaninę przycinamy odpowiednio do kształtu, to ułatwi podwijanie:
Teraz boki łóżeczka:
5.Kolejny krok to zeszycie podwójnych elementów razem, tu niestety trzeba mieć mocną maszynę,jednak jeśli takiej nie posiadacie możecie je zeszyć ręcznie.Tak powstało moje pierwsze łóżeczko, wszystko od A do Z było szyte ręcznie, a tekturę do tkaniny przytwierdzałam taśmą klejącą dwustronną.
6.Teraz możemy przystąpić do łączenia elementów. Maszynę możemy wyłączyć, szyjemy ręcznie:)
Dokładnie w taki sam sposób możecie łączyć podwójne elementy, pamiętajcie by używać mocnych nici
Najpierw doszywamy przód i tył:
7.Doszywamy boki łóżeczka, zaczynamy od krótszych boków, następnie przyszywamy boki wzdłuż łóżeczka.
I łóżeczko gotowe, widzicie jakie to proste? Co prawda wypracowałam inne techniki szycia łóżeczek, ale uznałam, że ta będzie najbardziej prosta.
8.Do naszego łóżeczka przyda się materac, najlepiej z pianki, mi się niestety skończyła więc użyłam włókniny, docinamy do odpowiedniego rozmiaru:
Układamy dwie warstwy materiału prawymi stronami do środka:
Układamy na nich włókninę i obszywamy dookoła zostawiając otwór :
Wywracamy na prawą stronę i zamykamy otwór - materacyk gotowy:)
Teraz wystarczy położyć poduszkę, kołderkę i można iść spać:):):)
Po cichutku opuszczamy domek....niech Kocica śpi sobie smacznie, ciekawe co jej się przyśni?
**************************
Jestem ciekawa czy kursik Wam się podoba, mam nadzieję, że ktoś z niego skorzysta i może nawet się tym pochwali?
Czekam na Wasze opinie.
Kursik świetny, no chodzi za mną łóżeczko do domku barbie dla Marty no ale nie mogę się zebrać, może teraz;) a takie wielkie łóżko to tak samej ta kocina biedna śpi;)
OdpowiedzUsuńAniu kursik super nawet ja bym zrobiła takie łóżeczko ,ale oczywiście swoja metodą ,chyba wiesz którą.A kocica to niech już wstaje nie można tyle spać hehe.Buziaki
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej u Ewci. A kursik na łózko dla kotka super - czasami żałuję, że nie mam dziewczynki, dla której można tworzyć takie cudeńka :-)Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej :) Kursik bardzo fajny, a Ciebie Aniu podziwiam bardzo, nie dość, że masz niebanalne pomysły, to jeszcze perfekcyjnie umiesz je urealniać :))
OdpowiedzUsuńGdybym miała córeczki to na pewno bym skorzystała, ale u mnie to tylko samochody, motory i wszystko co warczy, ale może za jakiś czas ... siostra spodziewa się córeczki ;)))
OdpowiedzUsuńŚwietne! Aż żałuję, że nie ma wokół jakiś małych dzieci.
OdpowiedzUsuńAniu łóżeczko ekstra,kursik przejrzysty, myślę,że skorzystam i uszyję wnuczce dla lali,pozdrawiam i śledzę dalej twoje zmagania:)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore łóżko - pewnie się Kociczka wysypia ;-)
OdpowiedzUsuńjak zwykle odwiedzam Twojego bloga z drżącym sercem - co że ona znowu wymyśliła - i jak zwykle jestem pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuńto się nazywa mieć łeb na karku by zbudowac od podstaw łóżko w jeden dzień :D baaa w godzinę :D
a Ty wiesz, że piszą o Tobie na pierwszej stronie Łucznika?? ^^
UsuńJesteś niesamowita...jesteś wielka....dziękuję♥
UsuńJeszcze kilka takich kursików i kiedy przyjdzie czas na pierwszy Kornelkowy domek dla lalek, będę wiedziała, jak sobie poradzić:)
OdpowiedzUsuńSzycie to dla mnie czarna magia... Ty to robisz wspaniale ;)
OdpowiedzUsuńAle kocica ma łoże, aż jej zazdroszczę:) zz kursiku chętnie bym skorzystała, gdym umiała szyć:)
OdpowiedzUsuńAniu ocieplina jest puszysta, ale szybko się ubije
OdpowiedzUsuńi kocica pobija sobie boczki : ))mam resztki pianki jak chcesz prześlę
fajne łóżeczko : ))
No pięknie i jak tylko znajdę skrawek wolnego czasu to się zabieram za takie łóżeczko. Moje nie będzie dla kocicy, ale dla miśka lub królika lub lali no o tym to ja już decydować nie będę :) I gratuluję wygranej:)
OdpowiedzUsuńAle czad!
OdpowiedzUsuńAniu - przesyłka wyrusza dzisiaj...a ja wciąż nie mogę się napatrzyć jak Ty robisz te mini cudeńka do domku :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej:) łóżeczko bardzo pięknie wykonane. Po kursiku widać ile przy tym pracy ale efekt nieziemski:) pościel tak ładnie dobrana do łóżeczka:) brawo!
OdpowiedzUsuńPiękny domek tworzysz i dziekuję za kursik
OdpowiedzUsuńGenialne, posłałam koleżance linka niech z córeczką sobie uszyją :) Frajda podwójna :)
OdpowiedzUsuńświetny kursik!
OdpowiedzUsuńJa bym to klejem potraktowała ale twój sposób jest o niebo lepszy :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Muszę się zmobilizować do działania szybkiego :)
OdpowiedzUsuńAniu, wykorzystalam Twój kursik i umieścilam zdejęcia u siebie na blogu. ŁÓżeczko w kolorach lata :) http://niesamowitykuferek.blogspot.com/2014/10/ozeczko-dla-lalek.html
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :)
UsuńAniu kursik rewelacja:) Razem z Asią kukniemy na niego w czasie tworzenia łóżeczka, bo moja córcia postanowiła zrobić takie łóżeczko swoim lalkom:) Jak powstanie pokażemy:)))
OdpowiedzUsuńMiło mi bardzo :)
UsuńKurcze, w życiu bym na to nie wpadła! Tak trudno kupić gotowe małe mebelki, a u Ciebie tyle fantastycznych pomysłów.. Oj wykorzystam to kiedyś z pewnością! :)
OdpowiedzUsuńUroczy pomysł i fantastyczne wykonanie. Zresztą jak zawsze. Aż miło patrzeć! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń