poniedziałek, 20 lutego 2017

Miłość na całe życie...

Kolejna para staruszków cieszy moje oczy i nie tylko moje ;)
Króciutko o samym wykonaniu napiszę, żeby rozwiać wątpliwości jaką techniką są wykonane.
Ciałka szyje z polaru, który pięknie "udaje" filcowanie, stąd częste pomyłki ;) Wszystkie dodatki takie jak okulary, laski, gazety wykonuję własnoręcznie, dlatego nie są zbyt doskonałe.
Dzisiaj pokażę Wam bardzo wyjątkową parę, wciąż nie wiem czy to spotkanie po latach czy wiekowi małżonkowie umówili się na randkę... może Wy to odgadniecie?
Zacznijmy jednak od początku.. pierwsza była babcia... jej pogodne spojrzenie od razu wprawiło mnie w dobry nastrój.


Kiedy była już gotowa...


...pomyślałam,że tak wiekowa osoba nie powinna stać, bo nogi ją rozbolą, uszyłam ławeczkę na której chętnie usiadła i czekała na swoją drugą połówkę:


Zaczęłam szyć dziadziusia...


...i doprawdy nie wiem co mnie podkusiło, a może to był pomysł babuni, ale zrobiłyśmy takie zdjęcie haha ;)


Szybciutko doszywałam resztę ciałka, bo dopadły mnie wyrzuty sumienia, że tak strasznie zadrwiłam ze starszego pana.


Proszę jaki elegancki i szarmancki, tymi kwiatami podbije serce babuni bez dwóch zdań :)
I wtedy właśnie wpadłam na pomysł ze zdjęciami z młodości:



Użyłam wiekowych zdjęć z naszego rodzinnego albumu, troszkę ciężko było mi wydrukować tak małe formaty, bo średnio znam się na takich rzeczach, ale po krótkiej walce ze sprzętem udało się :)
Tak doszło do spotkania tych dwojga:


Ich spojrzenia mówią same za siebie, taka miłość zdarza się tylko raz w życiu ♥


Z tymi laleczkami łączy mnie niezwykła więź, właśnie taka na całe życie, może to dziwnie brzmi, ale taka jest prawda, przy nich czuję, że mogę więcej ♥


Na zakończenie chcę Wam pokazać co skłoniło mnie do szycia staruszków, TUTAJ znajdziecie moją inspirację :)
Dziękuje Wam za ostanie komentarze i życzę Wam udanego tygodnia :)

21 komentarzy:

  1. O matko! Aż się wzruszyłam. Rewelacja!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczna para staruszków. A sesja zdjęciowa pokazuje tę uchwycona miłość . Zachwycająca praca. Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja! Taka piękna para, aż miło popatrzeć. Gratuluję talentu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aniu oboje są wspaniali! Chwaliłam już na FB pochwalę i tu :)
    Super parkę stworzyłaś :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. R E W E L A C J A !!!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak dla mnie bomba. I te zdjęcia na świeżym powietrzu. Jak żywi.
    Ja myślę, że to właśnie spotkanie po latach...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniu, piękna para, jestem pełna podziwu dla Twoich zdolności:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetni są, naprawdę podziwiam!
    Pozdrawiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudne.... po prostu ... życie? Tylko pozazdrościć..

    OdpowiedzUsuń
  10. Po prostu rewelacja, scenka jak z bajki, takiej romantycznej starosci tylko pozazdroscic. ...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ta para jest niesamowita. Bardzo Ci to pięknie wyszło. I jeszcze na tej ławeczce i w plenerze.
    Fantastyczne.
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachwycająca para. Zdecydowanie, randka. Nie spotkanie po latach. Taka para nie zasluguje na zycie osobno i spotkanie w jesieni zycia. Oni po prostu pielęgnuja swoją miłość.
    I ta staranność wykonania. Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna para i cudowna sesja, taka chwytająca za serce.

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękna para, piękna sesja, piękna miłość.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne, a w plenerze wyglądają jak żywi. Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piekna para, piękna historia! Podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdolniacha z Ciebie :0) Z pewnością będę tu częściej zaglądała :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładnie napisane dla mnie to spotkanie po latach bo on kiedyś stracił dla niej "głowę" :) a tak poza historia w tle cudowna para staruszków :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Przypomniał mi się pierwszy i ostatni tom (ogród letni) serii jeźdźca miedzianego Pauliny Simons... też na tej ławeczce, tacy zakochani...

    OdpowiedzUsuń