Tym razem mata jest pikowana.
Musiałam uważać, żeby nie zapełnić jej za bardzo... dla dziecka też musi być miejsce ;)
Na środku łąki jest mały pagórek na którym wyrósł kwiatek który przyciągnął motylka.
Na skraju wyrósł piękny mak w którym zamieszkał owad i tu zdania mogą być podzielone... Trzmiel to czy pszczoła? Interpretacja dowolna ;)
Drugi narożnik zamieszkiwany jest przez małą, troszkę wstydliwa gąsieniczkę, która jak tylko może to ukrywa się w swoim kokonie.
Kolejny mieszkaniec z którym można bawić się w a kuku to krecik ;)
Na łące nie może zabraknąć zielonej żabki:
.. i dla niej znalazł się odpowiedni kwiatek na którym może wygodnie się wylegiwać .
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ładna mata
OdpowiedzUsuńPiękna i już moja!!! Wnuczek jeszcze za mały, zeby zniej korzystać, ale mata czeka :)
OdpowiedzUsuńCudowna mata,dzieciątko będzie zachwycone.
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna praca:)
OdpowiedzUsuńŚliczna!!!
OdpowiedzUsuńJest obłędna!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowita:)
OdpowiedzUsuńZachwycająca :) Piękne i pomysłowe niespodzianki, cudne, kontrastujące kolory. To będzie dużo radości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I see your blog daily, it is crispy to study.
OdpowiedzUsuńYour blog is very useful for me & i like so much...
Thanks for sharing the good information!
starbet promotion
Śliczna!
OdpowiedzUsuńAż zazdroszczę talentu ;)
OdpowiedzUsuńMata nie jest bezpieczna dla dziecka- mam na mysli te małe elementy- guziki ipaciorki na gąsienicy.
OdpowiedzUsuń