Pora na ostatni post w tym roku, a za wiele ich nie było... nie zdążyłam nawet z życzeniami świątecznymi, ale zdążę z noworocznymi :)
Życzę Wam wszystkiego dobrego, powodzenia, sukcesów, szczęścia, miłości i radości na każdy dzień nadchodzącego roku.
A to moje świąteczne stwory :)
Tutaj drobny eksperyment z rajstopami ;)
I skrzat do przytulania :)
Był też Mikołaj :)
I taki budzik:
Nie może też zabraknąć hitów tego sezonu, bo chyba tak śmiało mogę nazwać te portrety :)
I tak docieram do końca roku, patrząc na bloga to raczej się doczołgałam...
Z jednej strony mogę być dumna z tego co w tym roku osiągnęłam, z drugiej strony odnoszę wrażenie, ze moje wszystkie starania spełzają na niczym.
Ciśnie się na usta: takie jest życie, nikt nie obiecywał, że będzie lekko... ale żeby aż tak?
Czasami myślę, że Bóg czy też Matka Natura pomylili się rozdając talenty.
Oczywiście to piękny dar, jestem ogromnie wdzięczna.. tylko do tego poprosiłabym odrobinę szczęścia, tak bym ten dar wykorzystała tak jak należy.
Tak, czuję ogromne rozżalenie, to co stało się w drugiej połowie roku kompletnie mnie dobiło.
Walczę tak jak zawsze, utrzymuję się na powierzchni, tak naprawdę jednak zaczyna brakować mi sił.
Czy powinnam o tym tu pisać?
Tak, to moja terapia, bo nie mam czasu na wizyty u psychologa..
Rozdzielam moje życie na dwa domy, moje szycie tak ukochane ratuję jak mogę, bo nie wyobrażam sobie rezygnacji z niego. Nie będę mogła rozwinąć tego w coś większego, chyba, że zdarzy się jakiś cud... z żalem odmawiam ludziom, ale co mogę zrobić innego..
Mimo wszystko mam nadzieję, że to wszystko minie, że któregoś dnia zaświeci dla mnie słońce.
Musi.. po prostu musi.. bo inaczej jaki sens miałoby to wszystko...
To Wy jesteście moją siłą, moim motorem ♥ To dla Was chce się robić, tworzyć, żyć ♥
Za to Wam wszystkim dziękuje ♥
Aniu! Powodzenia i szczęścia w Nowym Roku! Znajdziesz siłę, bo jesteś silna :). Blog może odpocząć, sąsprawy ważne i ważniejsze.Życzę Cinie siły, aleMOCY!
OdpowiedzUsuńPopieram
UsuńAniu zdrowia i radości tworzenia
Nooo przecież najważniejsze - prace mega!!!!!! Mega cudne! Podziwiam
UsuńDziewczyny, wzruszyłam się.. nawet nie liczę, ze ktoś tu zajrzy wiec te słowa to dla mnie jest moc ♥ Dziękuje ♥
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku.Prace świetne i oryginalne
OdpowiedzUsuńDziękuje Ewa ♥
UsuńZnakomite prace Aniu.:) Życzę w nadchodzącym nowym roku dużo zdrowia, sił i wszystkiego tego, co potrzeba. Serdeczności.:)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie i wzajemnie życzę wszystkiego dobrego ♥
UsuńSame śliczności !!!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku i dużo zdrówka przede wszystkim :)
Aniu, życzę dużo siły i wytrwałości, tworzysz piękne prace i życzę Ci spełnienia Twoich marzeń, nie wyobrażam sobie żebyś zrezygnowała z szycia, nie możesz się poddać! Trzymam mocno kciuki za ten Nowy Rok, niech będzie dla Ciebie łaskawszy i niech obfituje w same szczęśliwe dni, pozdrawiam serdecznie i ściskam! (Do dzisiaj mam lalki uszyte przez Ciebie, a ile to już lat minęło, dziękuję Ci za to!)
OdpowiedzUsuńEksperyment z rajstopami bardzo udany :) Wogóle urzekły mnie Twoje prace - są niesamowite!
OdpowiedzUsuńOdnoszę podobne wrażenie, że też choć bardzo się staram, ponoszę porażki na całej lini. Pisanie bloga to jak terapia, pozwala uporządkować myśli i dotrzeć do swoich uczuć.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Myśl pozytywnie, jest coś takiego jak samo przepowiadające się proroctwo, więć jest i będzie jeszcze lepiej i piekniej, nie dopuszczajmy do siebie rezygnacji i złych myśli. Ściskam noworocznie:)
OdpowiedzUsuńAniu. Podziwiam każdą twoja prace. Zagladam na bloga, choć nie zawsze zostawiam wpis. To wynik podobnych problemów, z którymi sie borykam na codzień. Dom, zdrowie nasze i dzieci, teściowa. Mimo trudności, sięgam jednak do robótek, bo to mnie uspakaja, wycisza i problemy jakby mniejsze, Więc Aniu cokolwiek się u Ciebie dzieje, nie poddawaj sie, dużo siły radości i pozytywów i wiele łąskawości NIEBIOS. Sciskam Cię serdecznie
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace, wszystkie, choć najbardziej mnie urzekły portrety. Mniejsze lub większe problemy mamy wszyscy, ale pasja, zamiłowania pozwalają czasem się z nimi uporać. Ja odeszłam od malowania.........ale wiem, że to jest mi potrzebne, bo malując lepiej się czułam, taki rodzaj medytacji. Życzę Ci by to był dobry rok i jak najmniej problemów. Rób to co kochasz i nie poddawaj się:)
OdpowiedzUsuń