Obserwatorzy

sobota, 16 lutego 2013

W domku ktoś zamieszkał.

Do szmacianego domku wprowadziła się lokatorka...będzie nadzorować moje prace.
Stwierdziła, że za bardzo się ociągam, że jej rodzina czeka i czeka...a tak ogólnie to chyba kpiny sobie urządzam, bo domek strasznie ciasny...to mi się oberwało...
Od dzisiaj Pani Kocica dopilnuje wszystkiego, przytargała ze sobą spory bagaż, jak to kobieta...




Jak na takiego mikrusa, 13cm, to strasznie silna i do tego pyskata. Wyobrażacie sobie całą rodzinkę?
Jak mi to towarzystwo zacznie się kocić to dopiero będzie..............
Na dobranoc miseczkę mleczka sobie przygrzała:)


Szycie takiego małego stworka nie było łatwe, ale komentarz córki mi to wynagrodził:
"no, mama!Spisałaś się na medal!
Kolejny element został pozytywnie zatwierdzony, uffff...



21 komentarzy:

  1. Domyślam się, że wkrótce i kocur do towarzystwa się wprowadzi :) Dopiero z lokatorką widać, jak przytulna jest ta kuchnia. Kocica jest urocza, ma świetną torbę, a te żyrandole ciągle przyciągają mój wzrok, pięknie urządzone wnętrze

    OdpowiedzUsuń
  2. Niemożliwa jesteś :) Pani kocica superowa :) Wiem jak to trudno uszyć takie maleństwo,tym bardziej podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aniu razem z córką śledzimy Twój domek i zgadujemy co jeszcze zrobisz.A ta wprowadzka lokatora super zaprezentowana.To jak dobra animacja.Miłej nocki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. No gosposia pierwsza klasa:) A nie mówiłam, że jest rewelacyjna?:) To kiedy parapetówka?;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja Cię uwielbiam i Twoje prace, wspaniała lokatorka a jak pomyślę o szczęściu Twojej córci to mi się buzia śmieje

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się więc włoska rodzina, skoro pannica jest pyskata. Będzie wesoło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Superowa kocia dama i domek też. Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  8. Alee sie musialas napracowac przy tej pyskatej panience :) Slicznie kotka wyszla :) I do tego jaki wielki bagaz ma to teraz bedzie potrzebna szafa :) hihi Suuper postepy Ci ida :) Pozdrawiam Serdecznie Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  9. wow!!! Super! A to umeblowanie jest genialne!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu wszystko fantazyjnie wygląda;) bajka jednym słowem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie to nawet na dwa medale...)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczna lokatorka się wprowadziła:))

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna lokatorka,a córeczka tego domku NIGDY Ci Aniu nie zapomni:)

    OdpowiedzUsuń
  14. podziwiam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Owszem, spisałaś się na mella, kocica rewelacyjna, podziwiam, bo takie maleństwa trudniej uszyć niż te duże, z niecierpliwością czekam na kolejnych lokatorów :))

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie umeblowana kuchnia, wspaniała lokatorka, super torba...:) zapowiada się ciekawa historia domku i jej lokatorów:) jestem ciekawa kolejnych odcinków:)

    OdpowiedzUsuń
  17. hehehe świetny pomysł !
    duży ten domek?
    ile osób liczy rodzina ?
    zastanów się dobrze zanim reszta się wprowadzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Hahaha Aniu piękna lokatorka :) najważniejsze, że córce się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Rewelacja - wiem, powtarzam się ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. jak to jest, że malutkie rzeczy szyje się dłużej od większych projektów:) nawet z haftami tak jest! wspaniała praca! a co w tej torbie było?:)

    OdpowiedzUsuń