Obserwatorzy
sobota, 1 grudnia 2012
Mam coś dla Was:)
Mam dzisiaj same dobre wiadomości, zacznę od tego, że mój upominek dotarł już jakiś czas temu do właścicielki bloga" Pracowite Słoneczko." Mój podarunek był bardzo świąteczny:
Mam nadzieję, że moje błękitne dzwoneczki będą radosnym akcentem w te święta:)
W poniedziałek przesyłka poleci do Chabrowej Panienki:), oczywiście pokażę Wam ją w późniejszym terminie, inaczej nie byłoby niespodzianki,co prawda dostałam bojowe zadanie i Monika wie co to będzie, ale nie wie jak to wygląda...:)
A teraz moje drogie coś miłego mam nadzieję na dobry początek roku:)
Do przygarnięcia jest moja roztańczona lala, może u kogoś z Was znajdzie swój kącik???
W sam raz na karnawałowy czas, czy jest ktoś chętny? A teraz zasady:
1. Komentarz pod tym wpisem w którym zgłosicie chęć przygarnięcia lali, jest też haczyk;)
Napiszcie jak wyglądają Wasze wymarzone Sylwestra:)
2. Podlinkujcie banerek na Waszych blogach.
3. Zabawa jest dla osób blogujących.
4.Chętni są mile widziani w gronie osób obserwujących, ale nic na siłę.
5. Zapisy trwają do 6 stycznia, o terminie losowania jeszcze Was powiadomię.
Serdecznie zapraszam:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo wytworna lala, na pewno znajdę dla niej miejsce :)
OdpowiedzUsuńA co do Sylwestra to chciałabym go spędzić na dużej imprezie plenerowej, w jakimś ciepłym kraju żeby nie trzeba było ciepło się ubierać ;)
z pokazem sztucznych ogni oczywiście ;) w miłym towarzystwie przyjaznych mi ludzi.... ach takie marzenia mam :)))
:*
ja bym chętnie z taka lalą zaczęła Nowy Rok:) ustawiam się grzecznie:)pozdrawiam:) dzwonki urocze!
OdpowiedzUsuńOczywiście, że startuję do takiej cudowności.
OdpowiedzUsuńJa startuje do zabawy przystępuje a sylwester tradycyjnie z rodzinką w domu przy kawie, szampanie i dobrej zabawie;)
OdpowiedzUsuńZnam tą cudowność więc jak najbardziej próbuję szczęścia. Obserwuję od dłuższego czasu, banerek powieszony- wiec teraz tylko czekać cierpliwie.
OdpowiedzUsuńGapa, już uzupełniam. Wymarzony Sylwester- chciałabym go spędzić w małej chatce w górach. Na razie marzy mi się po prostu Sylwester bez dyżuru w pracy, bez telefonów, że coś się stało. Spokojny.
UsuńPiękna!!!!!!!
UsuńŚliczna laleczka i chętnie ją przygarnę:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMój wymarzony Sylwester byłby w górach taki typowo góralski. Może kiedyś się uda:) Pozdrawiam
UsuńŚLICZNA LALECZKA! CHĘTNIE BYM STAŁA SIĘ JEJ WŁAŚCICIELKĄ!
OdpowiedzUsuńWidzę, ze niektóre dziewczyny nie czytają ze zrozumieniem....
OdpowiedzUsuńMój wymarzony SYLWESTER to zasnąć wieczorem i obudzić się rano wypoczęta. Nie wiem dlaczego, ale świętowanie sylwestra jest dla mnie delikatnie mówiąc irytujące...
Banerek wstawię jutro, jak będę miała chwile. Dzis tylko komentarz - pisałam na maila, wiec wiesz o co chodzi ;)
Co do niespodzianki, to nie mogę się już doczekać.
Oczywiście zapisuje się na rozdawnictwo :D
Lala śliczna, ustawiam się w kolejce, a Sylwestra nie lubię! Ubieram szlafrok i zasiadam przed telewizorem. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTo i ja się w kolejce ustawię a co do wymarzonego sylwestra, to ja jestem zdania że nie ważne jaki i nie ważne gdzie ale najważniejsze jest to by spędzić go z ukochaną osobą.
OdpowiedzUsuńDzwoneczki są po prostu CUDOWNE!:)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz ślicznie za nie dziękuję:) Muszę się przyznać, że co roku ubieramy aż trzy choinki (różnej wielkości) i jedna jest ubierana na niebiesko właśnie, no i te dzwoneczki idealnie pasuję kolorystycznie:) Bardzo dziękuję:)
Do losowania takiej cudowności, oczywiście ustawiam się w kolejce:)
Tylko jeszcze odpowiedź:
Bardzo trudne zadanie, hmmm, moje wymarzone sylwestra...
W zasadzie od paru już lat obchodzimy wciąż tak samo Sylwestra, czyli w domu, razem z dziećmi, siedzimy i rozmawiamy sobie, a o północy pijemy szampana Piccolo i oglądamy fajerwerki na dworze, a potem do łóżeczka spać:)I nie chciałabym, aby to się zmieniło...no to... chyba to jest moim marzeniem, Sylwester bez jakichkolwiek zmian:)
Aniu i serdecznie dziękuję za pomoc w sprawie zdjęć!:)
Dla laleczki miejsce znajdzie się w pokoiku Nadin.
OdpowiedzUsuńa mój wymarzony Sylwester od lat to może banalny pomysł, ale mam nadzieje, ze kiedyś uda mi się go zrealizować, mianowicie chciałabym spędzić go w Paryżu pod Wieżą Eiffla!
pozdrawiamy
Wymarzony Sylwester:) Ponieważ ostatnio mam nadmiar wizyt towarzyskich a jeszcze przed nami Święta i znowu będą wizyty towarzyskie to mój wymarzony Sylwester wyglądałby tak: W sukni wieczorowej przy świecach z cichą muzyką w tle zjeść spokojną, uroczystą kolację z pięknie wyglądającym Panem i Władcą o północy wypić lampkę szampana i rozmawiać z nim i rozmawiać a potem...:)
OdpowiedzUsuńAle realia są inne .
Na Candy z przyjemnoscia sie zapisuje. Marze o Sylwestrze w Polsce w gronie rodziny. Tak poprostu...
OdpowiedzUsuńJuż dawno podziwiam Twoje Damy więc chętnie się zaopiekuję taką roztańczoną. A mój wymarzony Sylwester to taki na sali balowej, w pięknym pałacu, w długiej wieczorowej kreacji z ukochanym mężem przy boku. Ach rozmarzyłam się.
OdpowiedzUsuńZ miłą chęcią się zapisuję.
OdpowiedzUsuńA moje wymarzone Sylwestra to w domowej atmosferze z rodzinką:)
Zapisuję się :)
OdpowiedzUsuńMój wymarzony Sylwester - ostatnio spędzamy go w domu z mężem i prawdę mówiąc tak właśnie chcę go spędzić i tym razem. Żeby było spokojnie, z życzeniami i szampanem o północy, a potem oglądanie sztucznych ogni i fajerwerków. Czyli strasznie nudno ;))) Ale oboje tak lubimy.
Pozdrawiam :)
Wymarzony Sylwester?
OdpowiedzUsuńGdy dzieci były małe Ślubny na noc sylwestrową kupował mi cudną koszulkę nocną, lub filigranową piżamkę.Potem dzieci podrosły w takiej bieliźnie nocnej już nie mogłam biegać, potem chodziliśmy na balety a teraz? Teraz znowu chciałabym frywolną koszulkę na noc sylwestrową;-)))
Baletnicę też chciałabym!
Ja też się zapusuję !!
OdpowiedzUsuńWymarzony sylwester ... hmmm. Jako mama rocznego malucha z coraz większym brzuchem (drugi maluch w drodze) pewnie na wymarzone Sylwestry długo będę musiała poczekać. Póki co marzę o całkowicie przespanej nocy sylwestrowej ... a co tam ... do 10:00 :)
Banerek jest po lewej stronie tutaj:
http://ewulaki.blogspot.com
Swoją drogą zapraszam na mojego bloga :)
A ja chciałabym Cię zaprosić do ogłoszenia swojego konkursu tutaj: http://kramikzcukierkami.blogspot.com/p/zgos-swoj-konkurs.html
OdpowiedzUsuńChętnie stanę w kolejce!
OdpowiedzUsuńMój wymarzony sylwester to piżama party z moimi trzema najlepszymi przyjaciółkami, których obecność zawsze wywołuje ogromny uśmiech na mojej twarzy. c: I oczywiście dobry film.
OdpowiedzUsuńZgłaszam się! c:
dentoj.blogspot.com
Chętnie przygarnę tańczącą damę - mam tańczącą Córę, ale to baletnica, jednak wszystkie tancerki są mile widziane ;-)
OdpowiedzUsuńNajlepszy Sylwester? W domu z Mężem, oglądając ulubione filmy, popijając dobre winko i zajadając pyszności :-)
Pozdrawiam
Ola - Lexie's Art
Zapraszam do siebie: http://oo-lexiesart.blogspot.com/
Ale piękna! Takich jeszcze nie widziałam. Zapisuję się i drżę z niecierpliwości.
OdpowiedzUsuńA wymarzony Sylwester... Na pewno w domu, z rodzinką, dzieciakami, przy zastawionym pysznościami stole przed telewizorem ze świątecznymi programami. A jeśli by jeszcze w foteliku bujanym... Ummm... Co może być lepszego? :)
Ja bym chciała tą cudną damę do domu zaprosić:) Może się uda - kto wie?
OdpowiedzUsuńA mój wymarzony Sylwester.. chmmm taki zwyczajny z moim Mężem we dwoje.
Pozdrawiam
Witaj imienniczko.Stanę w kolejce po tę śliczną panienkę.Z przyjemnością dodałam do obserwowanych,banerek ustawiony.
OdpowiedzUsuńCo do wymarzonego sylwestra.
Marzyłoby mi się spędzić go tylko we czworo czyli Ja z mężem i moimi dzieciakami w miejscu magicznym poza domem na świetnej zabawie oglądając wystrzałowe piękne pod niebem rozpościerające się sztuczne ognie. (Zawsze spędzamy sylwestra z Tesciami nie nie przeszkadza mi to ale chciałabym tylko jeden raz przywitac Nowy rok przytulając się i do siebie Moją Rodzinę:))))
Piękna lala, z przyjemnością znajdę miejsce dla niej u mnie w domku :-)
OdpowiedzUsuńA mój wymarzony sylwester chciałabym spędzić w Wiedniu, w hotelowym pokoju z szampanem i truskawkami ja w eleganckiej sukni, mąż we fraku, a w Nowy Rok znaleźć się w Filharmonii Wiedeńskiej na koncercie noworocznym - ach te marzenia ... Pozdrawiam cieplutko, Agnieszka
Ja prawie że spóźniona, ale zdążyłam :)
OdpowiedzUsuńUlubiony Sylwester... Banalnie, ale cóż: w górach, na odludziu, w małej chatce z wielkim kominkiem :) Tylko ja i mąż! Bo to w końcu ostatni nasz Sylwester we dwoje, od przyszłego roku będziemy mieli towarzystwo... Niestety chatki w tym roku nie będzie, ale mam nadzieję, że będzie nam miło we dwoje w domku :)
Wymarzony Sylwester w eleganckim spa. Banerek dodany, zapraszam na mój konkurs http://uolinki.blogspot.com/2012/12/candy-u-olinki.html?showComment=1356892611230#c6247865036795146921
OdpowiedzUsuńZdążyłam .....mój wymarzony sylwester .... morze, księżyc i szum fal... może kiedyś kto wie....
OdpowiedzUsuńZAPISUJE SIE NA UROCZA BALETNICE.
OdpowiedzUsuńJESLI CHODZI O WYMARZONY SYLWESTER NIE MAM WYMAGAN I JAKO TYPOWA DOMATORKA WOLE GO SPEDZAC Z RODZINA W DOMU,CHOC NA BALACH BYWALAM WOLE ZDECYDOWANIE DOM.
http://alicja11.blogspot.com/
Lalka jest przepiękna! :)
OdpowiedzUsuńMój wymarzony Sylwester? Może na jakimś yachcie w egzotycznym kraju z przyjaciółmi :)))
Baner na moim bloogu ;))
Świetna dama. Ślicznie szyjesz. Na rozdwajkę się nie zapisuję, bo mam prawie taką samą :-) Stoi u mnie na komodzie i prezentuje sie cudownie, więc kto wygra u Ciebie z pewnością będzie miał radochę! Jest na moim blogu na bocznym pasku, luknij jak chcesz :-)
OdpowiedzUsuńZajrzałam,jest cudna:)
UsuńAniu przyszłam z życzeniami ale trafiłam na przyjęcie zatem chętnie wezmę w nim udział :)
OdpowiedzUsuńWymarzony Sylwester, hmmm... myślę i myślę ale chyba nie mam takiego. Po prostu chciałabym choć raz spędzić go razem z mężem. Ale póki co, od lat, nam się nie udaje.
Buziaki posyłam i cieplutko zapraszam:
http://dompoddobra.blogspot.com/
Kochana marzyć to my możemy nawet nie będę wysilać się właśnie Sylwester 2012 spędziłam leżąc w łóżku z temperaturą u boku [wymarzony to on na pewno nie był] Pozdrawiam ciepło Dusia, ale po ta laskę ustawiam się [może tu spotka mnie odrobina szczęścia]
OdpowiedzUsuńZ chęcią przygarnę taka piękność. Co prawda już po Sylwestrze ale w moim typie są imprezy z gronem znajomych w górach i obowiązkowo ze śniegiem i grzańcem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Beautiful ♥ ♥ ♥ I hope for the best.
OdpowiedzUsuńhugs
Gerda
My tez stajemy w kolejeczce:)
OdpowiedzUsuńponieważ taniec to mój żywioł, pasja, miłość- zapisuję się
OdpowiedzUsuńmój wymarzony Sylwester spełnił się w tym roku, marzyliśmy z mężem, żeby spędzić ten wieczór w naszym wyremontowanym mieszkaniu, sami, przy dobrej kolacji, świecach, rozmawiając, tańcząc- i co? Nowy Rok zaczął się od spełnionego marzenia...
Jeszcze zdążę się zapisać :-)) Twoja roztańczona lala jest prześliczna! A mój wymarzony Sylwester... to podziwianie świątecznych fajerwerków ze szczytu Babiej Góry. Ale już kolejny rok z rzędu w tym czasie rozkłada mnie choróbsko :-(
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
jakim cudem mnie jeszcze tu nie ma?? he?? ;>
OdpowiedzUsuńech ech skleroza nie boli ale można o niej zapomnieć :D
co do sylwestra... no cóż ja średnio hucznie obchodzę sylwestra - noc jak każda inna z tym że więcej fajerwerków na niebie hehehe
wymarzony to taki z rodziną - niestety mój Małż już drugie święta i sylwester z rzędu poza domem ;/ co poradzić...
pozdrawiam cieplutko :*
cudna!a sylwester-w objeciach meza ze zdrowiem w kieszeni.
OdpowiedzUsuńUff...zdążyłam :D Zapisuję się oczywiście! :) A wymarzony sylwester dla mnie to taki spędzony gdziekolwiek, byleby z moimi chłopakami ukochanymi :D
OdpowiedzUsuń