Listopad snuje poranne mgły po ziemi,w dzień oślepia słońcem które wciąż jeszcze cudownie przygrzewa...a ja popadam w melancholie.Mój dobry nastrój szybko zmienia się w jakieś tęsknoty,smutek,trudno mi z sobą wytrzymać,a co dopiero mają powiedzieć ludzie obcujący ze mną na co dzień...
Czuję na plecach oddech starości,czas nieubłaganie biegnie do przodu,a ja zostaje gdzieś w tyle...
Zmierzyłam się z moim demonem,uszyłam figurki staruszków i kiedy spoglądam na tę parę uśmiech gości na mojej twarzy... On i Ona w jesieni życia.
Pierwsza powstała Babunia:
...potem dołączył do niej Dziadzio i od razu zrobiło się miło, we dwoje zawsze jest lżej :)
Dobrze mieć wsparcie w drugiej osobie, czuć się kochanym bez względu na wszystko...
Wybaczcie smutny ton tego postu, ale to chyba jedyne miejsce gdzie bezkarnie i bez ogródek mogę pisać o swoich bolączkach...
pozdrawiam serdecznie ♥
cudna parka, jak na nich patrzę uśmiech pojawia i się na twarzy :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe figurki - na taką starość nie ma się co gniewać...:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe figurki, nic tylko podziwiać i gratulować talentu :)
OdpowiedzUsuńWspaniała praca :)
OdpowiedzUsuńbył sobie Dziad i Baba
OdpowiedzUsuńbardzo starzy oboje... :-D
ale dlaczego smutny, jak dla mnie parka ma przekaz bardzo optymistyczny, nie rozumiem dlaczego u nas starość jest postrzegana a takim kiepskim świetle, to wiedza, doświadczenie, mądrość życiowa, można i należy czerpać z tego garściami zamiast "zabierania babci dowodu" :-D
Urocza z nich parka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Widać, że dobrze im razem, są uroczy :))
OdpowiedzUsuńSłoneczka dla Ciebie Aniu! :)
Śliczności:) Pozdrawiam serdecznie-Gosia*
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego :) gratuluję talentu
OdpowiedzUsuńAle urocza parka!!
OdpowiedzUsuńPiękna para. Nie wiem dlaczego za każdym razem widzę dziadka z Mappet Show, który siedział z kumplem w loży :).
OdpowiedzUsuńfajnie zrobiona parka
OdpowiedzUsuńDziewczyny już wszystko powiedziały w temacie, był sobie dziad i baba. Pięknie wykonane laleczki, a ja wcale aż tak staro się nie czuję, mimo przybywających lat i kolejnych wnuków. Dojrzały / czytaj:stary/ wiek ma wiele zalet. Szukaj w nim to co najlepsze, a nie to że już czas na Ciebie, by wycofać się z życia. Więcej optymizmu, kobieto!!!!!!!!!!.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
Piękni staruszkowie , rzadko się takich spotyka na ulicy...
OdpowiedzUsuńAniu jesteś niesamowita, urocze są, jaki Ty masz talent
OdpowiedzUsuńBardo czuła i piękna para, artystka z Ciebie, pięknie uchwyciłaś twarze i postacie, a to nie proste!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna parka staruszków :)
OdpowiedzUsuńKażdy wiek ma swoje piękno, trzeba tylko umieć go znaleźć. Popatrzyć na to co jeszcze mogę zrobić w życiu, że mam swój czas dla siebie, że mogę się zająć tym co lubię. A co do fizyczności, cóż, w zmarszczkach też widać piękno życia :)
Pozdrawiam
Urocza para :)
OdpowiedzUsuńPiekna para, dobrze, że są razem.
OdpowiedzUsuńOstatnio gdzieś mi przemknęła, w jakimś wywiadzie, pani przed 30 przerażona tym, że się starzeje. Coś się z nami porobiło, ze tak gonimy za młodością...A przecież młodość nam się niesamowicie wydłużyła - moja mama, gdy była w moim obecnym wieku, była bardzo poważną panią. Ja się absolutnie taka nie czuję :)
Ojej, jaka piękna para :) Jestem pod wrażeniem. ŚLiczni są :)
OdpowiedzUsuń