Obserwatorzy

środa, 1 lutego 2012

Torba z całusem.

Oszalałam z radości!!! Szczęście mnie ostatnio nie opuszcza i już Wam piszę o co chodzi:)
Po pierwsze:
 ilość komentarzy pod moim ostatnim postem przekroczyła ilość dwudziestu,a to mi się jeszcze nie zdarzyło.Wniosek z tego taki dla mnie, że torba z aplikacją jest moim bardzo udanym wytworem.
Bardzo Wam dziękuję za Wasze pochlebne opinie, nie jestem specjalistką od szycia toreb, dlatego tak bardzo mnie to ucieszyło.
 Po drugie:
Wcześniej już chwaliłam się wygraną niespodzianką na blogu Koralikowe marzenia i nie tylko...  u AgapeArt.
Wczoraj dotarła do mnie przesyłka a w niej takie oto cudne kolczyki:




Od jakiegoś czasu miałam zamiar sprawić sobie nowe kolczyki, a tu proszę, mam i do tego takie śliczne.
Po raz pierwszy trzymam w ręku biżuterię sutaszową i jestem zachwycona! Dziękuję Ci Agnieszko:)
 Po trzecie:
Dopisało mi szczęście u barbaratoja  która rozdawała książki.Wkrótce pochwalę się jaka to książka:)

                                                  ******************************

Czas pokazać moją nową torbę...Uszyłam ją ze skayu, tym razem są trzy kolory: beż,brąz i czerwony akcent.



Teraz już wiecie skąd taki tytuł  wpisu:) Torba ma dwa uchwyty w różnych kolorach, kolejne moje dziwactwo;)



Wnętrze torby jest w kolorach zachodzącego słońca, wręcz płonie, dlatego pozwoliłam mu wyjść na zewnątrz. Oczywiście jest i kieszonka:



Torba jest mniejsza od poprzedniej, w sam raz nadaje się na spacer po mieście w trakcie którego można zrobić jakieś małe zakupy, bo akurat trafiła się okazja;)
Pora kończyć to pisanie, bo zanudzę Was na amen, hi,hi... Życzę wszystkim miłego dnia:)

18 komentarzy:

  1. Gratuluję pięknych kolczyków :)
    Torba i ta aplikacja na niej rewelacyjna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widac masz dobra reke do szycia toreb mimo,ze piszesz,ze ekspertem nie jeste. Ta torba jak i poprzednia swietnie sie prezentuja! Gratuluje wygranej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, zdolniacha z Ciebie do szycia takich toreb! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Następna rewelacyjna torba :D Wychodzą naprawdę świetnie !
    Gratuluję super wygranych, oby było ich więcej ! To samo dotyczy komentarzy ! :) Co się zresztą dziwić, jak tak fajny i ciekawy blog to i zaglądających dużo :)
    Pozdrawiam serdecznie !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, ten całus... ! Fantastyczny :)
    ode mnie też: :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, gratuluję wygranych: pięknych kolczyków i książki! A nowa torba to znowu bardzo udany pomysł i to zachodzące słoneczko tak fajnie wygląda na wierzchu!

    OdpowiedzUsuń
  7. cieszę się bardzo, że podoba CI się niespodzianka :) oby dobrze się nosiły :) pozdrawiam. A torba cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo "całuśna" ta torebka ♥ Pomysł fantastyczny:)
    Gratuluję wygranych i pozdrawiam cieplutko:)!

    OdpowiedzUsuń
  9. hehe, różnokolorowe uchwyty faktycznie rzadko się trafiają :D fajnie wyszło

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję szczęścia w losowaniach, ale również tego, że odnalazłaś w sobie kolejną fantastyczną pasję.. :) Do tego mocno popieram - wnętrza torebek są tak samo ważne, jak ich wygląd zewnętrzny. W poprzedniej torebce ta kwiatuszkowa podszewka również była fantastyczna (zdaje się, że zapomniałam o tym wspomnieć) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. szczęściara;D Gratuluję ! kolczyki cudne, torba bardzo ciekawa z takim całusem!

    OdpowiedzUsuń
  12. Super wychodzą Ci te torby. Co jedna to ładniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak masz ochotę na wyróżnienie, to zapraszam.pa

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna całuskowa torebka !!
    Gratuluje wygranej :)Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. bardzo śliczna Walentynkowa torbusia, nic tylko całować, oczywiście właścicielkę a nie torbę

    OdpowiedzUsuń
  16. Piszesz, że nie jesteś specjalistką od szycia torebek, a wychodzą Ci śliczne :) Więc może jesteś, tylko o tym nie wiedziałaś? Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. wspaniała. jak Ty to robisz?
    pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
    http://domowerobotki.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  18. Ania, torba jest rewelacyjna ido tego z niespodzianką, hehe bo takiego środka żarzystego jeszcze nigdy nie widzialam::))Dopiero trafilam na Twojego bloga i musze powiedziec, ze ta wczesniejsza jest równie ciekawa, bravo!!!

    OdpowiedzUsuń