....w domu, jestem już na wyjeżdzie,dlatego mam teraz mniej czasu żeby do Was zaglądać.
Karolinka jest bardzo zadowolona z tego wyjazdu i korzysta jak może:) Wczoraj byłyśmy na sankach, u nas nie ma tak fajnych miejsc do zjeżdżania dlatego po raz pierwszy mogła samodzielnie zjechać z dość dużej górki.
Oczywiście jak by mogła zjechałaby jeszcze z wyższej, ale, że ma matkę panikarę to musi zadowolić się taką,ha,ha...:) Dla dzieciaków to świetna zabawa, ja niestety zmarzłam okrutnie...
Zauważyłam, że po moich ostatnich urodzinach coś się we mnie zmieniło...zaczęłam nosić czapkę!;) Dla niektórych taki widok był kompletnym zaskoczeniem..
Bardzo Wam dziękuję za komentarze pod poprzednim wpisem.
Pisząc go nie miałam zamiaru kogokolwiek urazić, chciałam zwrócić tylko Waszą uwagę na problem niby niewielki...ale zależy dla kogo....
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia, bo dzisiaj przecież Walentynki:)
Udanego wypoczynku :) Poprzednim wpisem nie czuję się urażona, uważam że dobrze się stało że napisałaś co myślisz.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego wypoczynku :) łatwo jest nie zmarznąć gdy dzieci jeżdżą na sankach wystarczy zjeżdżać z nimi :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego wypoczynku! Trzeba było z córką na sanka pozjeżdżać :)
OdpowiedzUsuńJa również życzę udanego wypoczynku i dobrej zabawy z rodzinką :)
OdpowiedzUsuńNa sankach niestety nie dane mi było jeździć w tym roku, gdyż się kiedyś rozwaliły... a już za duża pannica ze mnie, by kupować nowe hihi...
Pozdrawiam !
P.S. Szczęśliwych Walentynek !
Ale zima :)) Przyjemnego wypoczynku życze i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńoj zazdroszczę takiego wyjazdu, gdziekolwiek! mama nie bój się, puść na wielką górę:D
OdpowiedzUsuńMiłego pobytu tam , gdzie jesteś!
OdpowiedzUsuńUdanego pobuty:) Wypoczywaj Kochana!
OdpowiedzUsuńHej, dobże Ci w tej czapce :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio również kupiłam sobie czapeczkę tyle, że często zapominam o niej :)
Miłego wypoczynku życzę:)
PS. Ja chyba też zaliczam się do tych panikujących matek :)
Uściski dla Was...
OdpowiedzUsuńAniu :) nareszcie w czapce ;)