Zima nie odpuszcza, zasypało nas śniegiem, na drogach horror...ale przecież to dopiero luty więc raczej nie ma się czemu dziwić.Pomimo tęsknoty za wiosną, zima również mnie zachwyca, zwłaszcza gdy wygląda słoneczko tak jak dzisiaj:)Jest pięknie!
U mnie powstała kolejna poszewka związana z tematem zimowym.
Wiem, że zima ma swoje kolory i są piękne, ale kiedy o niej myślę zawsze najbardziej kojarzy mi się z dwoma uniwersalnymi kolorami: czarnym i białym i taka też jest ta poszewka.
Wzór zbliżony do dziecięcego rysunku wyszyłam w całości prostym ściegiem maszynowym.
Dopiero po uszyciu dopatrzyłam się, że bałwanek nie ma żadnego nakrycia głowy, ale niech już tak pozostanie, chyba nie zmarznie;)
Poszewka powędrowała na konkurs zimowy który organizuje "Jak uszyć", jest jeszcze troszkę czasu do 24 lutego, może ktoś ma ochotę dołączyć?
Ja próbuję swoich sił, a co tam...próbować zawsze warto:)
Miłego dnia wszystkim życzę:)
Jest śliczna. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna:-))) Też trzymam kciuki:-)))
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie wyszla Ci podusia :) Zycze powodzenia :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚliczna podusia,trzymam mocno kciuki:)
OdpowiedzUsuńWspaniała, kciuki trzymam bardzo mocno:) A u nas brak słoneczka, śniegu po pachy i mąż idąc do pracy wywinął orła, bo ślizgawka pod nogami;)
OdpowiedzUsuńPiękna zimowa podusia,świetny obrazek:)
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl. bede trzymac kciuki.
OdpowiedzUsuńŚwietna podusia :) Ty,Aniu nawet potrafisz rysować na maszynie :)
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w konkursie :)
Bardzo ładna, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńŚliczna!!! Dzisiaj pierwszy raz pikowałam patchwork i 3 poszewki na poduszki, ale się namordowałam - aż ręce mi drętwiały ze zmęczenia. Tym bardziej patrząc na Twoje dzieła - SZACUN dla Twojego talentu i pracy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój mini-konkurs: http://jocart-pracownia.blogspot.com/2013/02/co-to-jest.html
świetna:))))))))))
OdpowiedzUsuń