Na początek pokażę Wam "Wakacyjny komplet" czyli etui na telefon i breloczek.
Sympatyczny, prawda? I już słyszę głosy niektórych... ale ja tak nie potrafię, a ja Wam mówię, że nie taki diabeł straszny jak go malują :) Takie etui można uszyć metodą którą już kiedyś pokazywałam, kto nie widział niech zajrzy TUTAJ.
...tak, tak... faktycznie bardzo proste, to motanie się z podszewką to nie dla mnie... przyznać się, kto tak pomyślał? Skoro tak, to pokażę Wam najprostszą metodę jaką znam, nie licząc tej, że po prostu można zeszyć dwa kawałki materiału ;)
Zaczynamy od tkanin, ja znalazłam fajne kawałki gdzie nie potrzeba nawet dodatkowych ozdób.
Pamiętajmy, że materiał musi mieć zapasy na szwy w myśl zasady: lepiej więcej niż mniej ;)
Może to być jeden cały pasek materiału, ja ma akurat w dwóch kawałkach:
Tkaniny zeszywamy składając je prawymi stronami do środka:
Następnie rozkładamy je i tu albo można szew rozprasować i tak zostawić lub przeszyć czym go wzmocnimy:
Gotowe :) Teraz gdy już mamy jeden kawałek zajmiemy się środkiem, może to być inny kawałek materiału, ale jeśli chcemy by nasze etui lepiej chroniło telefon użyjemy czegoś grubszego.
Wybieramy sobie kawałek materiału na wnętrze jaki nam odpowiada i przeszywamy z włókniną:
Przeszywanie zaczynamy od środka:
Następnie obie części naszego etui składamy prawymi stronami do środka, nadmiar wnętrza i włókniny przycinamy i zeszywamy dookoła zaczynając od strony gdzie nie ma wzoru który będzie stanowił przód etui.
Pozostawiamy otwór do przewrócenia na prawą stronę, po przeszyciu przycinamy narożniki:
Wywracamy na prawą stronę i mamy takie coś:
Można to przeprasować nie za gorącym żelazkiem, pamiętając, że włóknina nie lubi wysokiej temperatury.
Moje etui jest ze sztywnej, obiciowej tkaniny która nie za bardzo chce się ułożyć dlatego przeszywam łączenie tkanin w środku szwu :
Następnie potrzebujemy kawałek sznureczka z którego zrobimy pętelkę na guzik, jeśli nie wiecie jaki ma być długi, złóżcie etui na pół wkładając w środek telefon, teraz możecie przymierzyć sznureczek złożony na pół; dla ułatwienia na początku wyznaczcie środek etui i miejsce gdzie ma być guzik.
Sznureczek wkładamy w środek i zaczynamy przeszywać etui, pamiętajcie o zamocowaniu sznurka, czyli o dwu, trzykrotnym przeszyciu. Na zdjęciu widać, że zaczęłam szycie za sznurkiem, obszyłam etui dookoła i dopiero na powrocie go wszyłam.Kolejność jednak nie ma tu większego znaczenia.
Etui przeszyłam dookoła ponieważ jak już wspomniałam tkanina jest sztywna i nie układa się, a chodzi o to, by ją odpowiednio rozłożyć, co będzie miało znaczenie w zakończeniu szycia. Dodatkowo takie szycie usztywnia. Ostatnim krokiem jest złożenie etui na pół i zeszycie boków, Szycie zaczynamy oczywiście od mocowania:
Gotowe:
Jeszcze możemy, ale nie musimy przeszyć dół to zależy od Was, ja przeszyłam, żeby ładnie się układało i było odpowiednio sztywne:
Z drugiej strony wygląda tak:
Pozostaje doszyć guzik i gotowe :)
Jak Wasze wrażenia? Co myślicie o tej metodzie i czy wszystko zrozumieliście?
W razie jakichkolwiek wątpliwości możecie do mnie napisać: ania121971@gazeta.pl.
Pozdrawiam serdecznie ♥
Kursik czytelny może i spróbuję jak znajdę trochę czasu😌
OdpowiedzUsuńAch! Etui i breloczek w naszym ulubionym stylu:) Wspaniałe! I bardzo fajny tutorial na uszycie.
OdpowiedzUsuńTeż mam takie 'trudne' projekty. Po ich uszyciu jest największa radość, że się jednak udało. I 'nie taki diabeł straszny' ;)
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
no tak wcale prosto się nie szyje z tego co widzę :)) ,śliczne
OdpowiedzUsuńEtui super :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczne jest to morskie etui :-) Tutorial świetny i w taki oto prosty sposób stworzyłaś super męskie etui :-)
OdpowiedzUsuńW Twoich rękach te "niesforne szmatki" tak się pięknie poukładały. Praca super. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAniu morskie klimaty uwielbiam i ogromnie podoba mi się Twoje etui, kurs też świetny, pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńPiękne etui w moich ulubionych klimatach. Kursik jak najbardziej przydatny.
OdpowiedzUsuńKurs świetny, czytelny a efekt godny pozazdroszczenia - śliczne Ci etui wyszło, bardzo fajne łatki użyłaś.
OdpowiedzUsuńOstatnio na podobnej zasadzie popełniłam gorset dla lalki - o ileż to mniej szarpania się z podszewką :)
Etui bardzo fajne :) dla mnie wygląda to niestety dalej na niesamowicie trudne, ale to dlatego że jestem totalna ignorantką w sprawie szycia. Może dzięki takim kursom kiedyś uszyje coś równie fajnego :)
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe i ładniutkie !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Śliczne etui :) A kurs przejrzysty i czytelny, o dziwo nawet ja (czyli kompletna noga w sprawie szycia) rozumiem o co chodzi :)
OdpowiedzUsuńsuper to pokazałaś :) też często na myśl o podszewkach przechodzą mnie ciarki, ale wtedy już wolę nie brać się za szycie, bo jak już coś mam robić, to tylko porządnie :) Pozdrawiam :) i obserwuję, bardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńsuper i bardzo fajny kursik
OdpowiedzUsuńKusicielka:) Jak rozkminię jak ma ponatykać nitki na maszynę, bo coś mi się po ostatnim szyciu pozrywało, to chyba spróbuję;)
OdpowiedzUsuńŚwietny tutek!
OdpowiedzUsuńBuziaki :-*
Etui śliczne, a poradnik przejrzysty :)
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik a twoje etui są rewelacyjne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj tak,z tymi pozorami to prawda ;p
OdpowiedzUsuńJa kilka dni temu też uszyłam etui po raz pierwszy ;p
Pozdrawiam!
Świetny uszytek :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kursik:) Spróbowałam nawet swoich sił i wyszło mi to: http://zrob-i-ty.blogspot.com/2015/04/etui-na-telefon.html :)
OdpowiedzUsuń