Co raz więcej wspominam... chyba się starzeję ;)
Poznajcie moją radosną gromadkę:
Pająki przeważnie straszą wszystkich więc nie wiem jak dzieci na niego zareagują...
Mam nadzieję, że mocje już opadły ;) Kolejne postaci:
Na zakończenie troszkę mniejsze pacynki mieszczące się na dłoni ;)
W erze plastykowych zabawek to taka miła odskocznia, w dodatku można bez większego problemu wykonać taką pacynkę, a radość dziecka gwarantowana :)
Pozdrawiam kochani i życzę udanego weekendu ♥
Są fantastyczne! Najbardziej urzekła mnie świnka i kozioł, ile przy tym było dłubaniny... Podejrzewam, że pacynki nie cieszą się taką popularnością ponieważ wymagają od rodziców pewnego zaangażowania... być może się mylę.
OdpowiedzUsuńTobie również wspaniałych dni wolnych, pozdrawiam :)
supppper!
OdpowiedzUsuńMasz racje. Nie są popularne. Ale te Twoje to każde dziecko chciałoby mieć. Piękne, kolorowe pacynki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cudowne, jak pięknie dopracowane.
OdpowiedzUsuńświetne to stadko, co jeden zwierzaczek to bardziej urokliwy
OdpowiedzUsuńFantastyczne :) Myślę, że maluszkom bardzo podobają się takie pacynki!!!
OdpowiedzUsuńJakie cudne! Myślałam najpierw, że najbardziej podoba mi się konik, ale obejrzałam powtórnie... i już nie wiem: wszystkie urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ale super :) Jestem oczarowana :)
OdpowiedzUsuńAleż różnorodne stadko, prześliczne, każdej z osobna się przygladam i podziwiam :-)
OdpowiedzUsuńUrocze!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu,urocze są te Twoje pacynki,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ taką ilością i tak ślicznymi pacynkami, można odegrać niejedną sztukę. Masz pomysły, zdolności i chęci przeogromne. Podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJakie słodziaki. ^^
OdpowiedzUsuńZa mojej młodości też bawiłam się pacynkami:)Twoje są śliczne:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :) Po chłopakach zostały mi dwie pacynki, trochę się nimi bawiliśmy. Jednak żadna z nich jest tak udana jak Twoje. Pająk - rewelacja. I jeszcze lepiej wygląda na filmiku - widać całą jego urodę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękne pacynki i do teatrzyku i do przytulania :) Wspomnienia to nie starość to dojrzałość i chyba tęsknota za dzieciństwem :)
OdpowiedzUsuń