Problem był w tym: pedał i koło :)
Jak z tym się uporałam, to był kolejny problem z proporcją główki, wciąż uważam, że jest za mała.
Do zdobienia użyłam haftu wstążeczkowego i koralików:
Wyszedł z tego igielnik wielofunkcyjny, a może przybornik? Tu zdania są podzielone ;)
Tak wygląda w całości, co myślicie o tym cudzie?
I tak sobie szyję te dziwne maszyny i wciąż nie mam dość, bo mam już kolejny pomysł haha :)
Dzisiaj jednak mam coś innego do uszycia i to już nie są przelewki...ale o tym następnym razem.
Dziękuje za komentarze pod ostatnim postem :)
Pamiętajcie, że od jutra będzie można głosować na Szyciowy Blog Roku, jesteście gotowi?
Miłego dnia kochani :)
Gratuluję pomysłu i jego realizacji. Trzeba mieć talent by to, co w głowie móc zrealizować. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowny!!!! I kolorystyka i detale - super :)
OdpowiedzUsuńCudeńko! i jaki dopracowany! super pomysł! niech powstają kolejne maszyny :) dobrze mieć takiego "bzika" :)
OdpowiedzUsuńFantastico!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście z fantazją:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny ten przybornik. Pozdrawiam 😊
OdpowiedzUsuńPomysl na przybornik swietny a wykonanie to istna sztuka, podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz fantastyczne pomysły, a wykonanie mistrzowskie. Powstał świetny przybornik z igielnikiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wspaniała maszyna, wspaniała!!! Jako przybornik byłaby genialna i o wiele ciekawsza od tych tradycyjnych cepeliowskich...
OdpowiedzUsuńRewelacja :) Szyj jak najwięcej takich cudeniek :) Mistrzostwo świata.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Po prostu woow :) rewelacja
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Wspaniała praca.
OdpowiedzUsuńDla mnie jest to genialny organizer!
Pozdrawiam :))
Ok, może masz rację, że sama maszyna powinna być większa, ale to pierwowzór i teraz już wiesz.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj pierwszy raz nie wyjdzie idealnie, a ten igielnik to mistrzostwo świata Aniu.
Trzymam kciuki za konkurs łucznika, mój głos masz jak zawsze
Piękny ten igielnik! Super!
OdpowiedzUsuń