Bardzo lubię szyć poszewki z aplikacjami, tym razem padło na "Pingwiny z Madagaskaru", robiłam kilka podejść do tych stworzeń, w końcu zrezygnowałam z robienia szablonów.
Złapałam za nożyczki i mój ulubiony polar, troszkę pocięłam i coś się wyłoniło, ale nie byłam zadowolona z tego co zobaczyłam...nie mając jednak lepszego pomysłu skończyłam te poszewkę.
Jeszcze godzinę temu, wciąż mi się nie podobały, a teraz chyba się z nimi oswoiłam:)
Wciąż wyłazi ze mnie dążenie do perfekcji, ale powiedzmy sobie szczerze, że osoba która nie potrafi działać wg szablonów, zmieniająca zdanie w trakcie robienia czegoś do perfekcji nigdy nie dojdzie.
Pozostaje mi mieć nadzieję, że poduszka mimo wszystko będzie się podobać.
Zdaję sobie sprawę z tego, że często zbyt surowo oceniam to co robię, ale inaczej nie potrafię.
Może to być jednak zaletą, im więcej od siebie się wymaga tym lepiej...a może znowu przesadzam?
Raz jeszcze dziękuję wszystkim za udział w mojej rozdawajce, już obmyślam nową:)
Roztańczona Lala poleciała do nowej właścicielki, teraz muszę popracować nad obiecanymi upominkami:) Mam już pewne pomysły, więc nie jest źle.
Pa!
Często oglądam pingwiny i przyznam, że bardzo je lubię, dlatego ekipę poznałam od razu :) Poduszka wyszła naprawdę bardzo fajnie!
OdpowiedzUsuńPodusia wyszla slicznie i nie powinnas miec watpliwosci w tym temacie :) Ja mam tak z obrazami jak czasem maluje ,ze mimo ,ze na okolo wszystkim sie podobaja to ja zawsze mam watpliwosci jak i widze pozniej co bym jeszcze zmienila poprawila :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :) Agnieszka
OdpowiedzUsuńMi poduszeczka bardz, bardzo się podoba ;)
OdpowiedzUsuńwow super!!!
OdpowiedzUsuńnie wiem czy wiesz ale ja uzależniona od pingwinów jestem :D jak za dużo odcinków obejrzę to gadam jak Rico :D hehehe
aaa i jeszcze jedno - ja niestety też surowo siebie oceniam... od małego dużo ode mnie wymagano i jakoś tak zostało, że wiecznie jestem niezadowolona, bo wiem że można ładniej, równiej, ciekawiej... po woli się z tego leczę... powoli :*
UsuńDla mnie podusia jest perfekcyjna i cudna!
OdpowiedzUsuńNo coś wspaniałego :D uwielbiam pingwiny
OdpowiedzUsuńAniu. Pingwiny są perfekcyjne. Mówię to ja - niezmordowana ich miłośniczka :) Super są :)
OdpowiedzUsuńhihi ale fajna :) same pingwiny są super.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem poduszka świetna,przecież od razu widać,że to pingwiny z tej bajki :) Tło poduszki i pikowanie idealne :)
OdpowiedzUsuńJa już pisałam na forum ale i tu przyznaję, że pingwiny są super.
OdpowiedzUsuńpoducha jest cudna!!!!
OdpowiedzUsuńUkochana bajka mojego synka, ocenił na celujący i jest nią zachwycony :D Razem z moim mężem stwierdzili, że czekają na króla Juliana :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie Aniu, jesteś bardzo zdolna :*
Pingwiny są rewelacyjne!!!!Słodziaki:) Ja też zawsze bardzo krytycznie podchodzę do wszystkich swoich prac:) Ale tak to już jest!:) I wydaje mi się, że stawianie sobie coraz wyżej poprzeczki, nietrzymanie się kurczowo szablonów a właśnie kierowanie się własną inwencją i spontaniczność w pracach- to jest to właśnie dążenie do perfekcji:) I patrząc na Twoje prace to jesteś perfekcjonistką, bo każda Twoja praca dzięki odchodzeniu od szablonów jest dzięki temu inna, unikatowa:)
OdpowiedzUsuńJest ich czterech,czyżby są z Madagaskaru?Ha ha.Mam wrażenie ,że to znane pingwiny z ulubionej bajki dzieci i nie tylko,jak zresztą widać.Piękna poducha,aż chce się do niej przytulić.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzegapiłam rozdawajkę :( och
OdpowiedzUsuńa co do podusi jest superowa :)
no wiesz, jak tak bez szablonów?:) zdolniacha i do tego skromna!
OdpowiedzUsuńJak żywe ;-)
OdpowiedzUsuńpingwiny uwielbiam, poduszka genialna, do tego widać który to który:):):)
OdpowiedzUsuńGenialna podusia...wszystko tak dopracowane! Aż miło popatrzeć:)
OdpowiedzUsuń:)Spontaniczne pingwiny wyszły fantastycznie!
OdpowiedzUsuńNie ma watpliwości, że chodzi o TE pingwiny :))
Jesteś niesamowita :) podusia jest boska ♥♥♥
OdpowiedzUsuńA ja myślę ,że surowo się oceniasz... w końcu artystycznej duszy nie da się zamknąć w wąskich ramach szablonu.Ja tam podziwiam Twoje poduchy z aplikacjami...jako szyciara wiem ,że zrobienie aplikacji to nielada sztuka...i tak już kończąc jesteś WIELKA ... i tego sie trzymajmy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam E:-)
Super pomysł Aniu z tymi pingwinami! Jesteś niezwykle twórczą osóbką:)
OdpowiedzUsuńNo GENIALNE pingwiny!!! Jak żywe!!!
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że się nie spodoba!!! To jest po prostu NIEMOŻLIWE!!!
Super! mój syn wczoraj zobaczył na FB i od razu mówi "pingwiny z Madagaskaru":))Na pewno będzie sie podobać :)
OdpowiedzUsuńSuper mój mały jest ich fanem i jak zobaczyłam zdjęcie w swojej liście czytelniczej to od razu wiedziałam ze to te z madagaskaru:)
OdpowiedzUsuńPingwiny wyszły świetnie!
OdpowiedzUsuńAniu, od razu widać co i jak, i oczywiście jest świetnie, pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńJestem pewna że się spodoba. Cieszę się że nie tylko ja tak mam że zaraz po zakończeniu pracy nie każde moje dzieło mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKobieto, piękna ta poducha :) Moja uluboiona ekipa pingwinów. A teraz król Julian ? ;)
OdpowiedzUsuńŚliczna poducha. Podobać się będzie.
OdpowiedzUsuńŚliczna podusia jak widzisz wszystkim się podoba. A dążenie do perfekcji to duża zaleta.
OdpowiedzUsuńWow ...poducha mnie powaliła dosłownie swym nieodpartym urokiem , bo trzeba przyznać że ma to coś :)) przepadam za pingwinami razem z moimi synami i cieszę się że tutaj trafiłam ...aplikacja jest bardzo plastyczna i wymowna - precioso :)))
OdpowiedzUsuńO kurcze, jak to jest bez szablonu, to jak musi wyglądać pingwin z szablonu! Świetna poducha!
OdpowiedzUsuńAniu, jak Ty cudownie szyjesz! Twoje rączki bardzo przydałyby się tutaj http://www.kolderki.org/forums/index.php?. Wybacz,że namawiam, ale fajnie gdybyś tam się znalazła.Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCzuję się zaszczycona:)Dziękuję♥
Usuńsuper! ja również uwielbiam szyć poduchy ;)
OdpowiedzUsuńOjej, nie można być takim surowym i to wobec takiego dzieła:} Dla mnie to po prostu piękności:}
OdpowiedzUsuńwitam, poduszka rewelacja , synek byłby zadowolony jak by miał taka :)u mnie w domu bajka ta leci codziennie 2 razy, Jak bym mu pokazała ten post napewno by juz ja chciał :)
OdpowiedzUsuńAniu poducha jest super,a pingwinki słodziutkie:)
OdpowiedzUsuńCo może Ci się nie podobać w tej poduszce?! Jest cudowna! Uważaj tylko, żeby pingwiny nie czmychnęły z niej na jakąś tajną misję! :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNajpierw zachwycił mnie Twój baner, a teraz otwieram szeroko oczy i podziwiam podusie. Masz dar i talent.
OdpowiedzUsuńOd dzisiaj będę stałą czytelniczką. Pozdrawiam
Witam serdecznie:)
Usuńpingwiny są niesamowite !!!
OdpowiedzUsuńpo prostu cudo ;))
heheheee... czadowe!! :D
OdpowiedzUsuńPingwiny są rewelacyjne! Jak żywe:D
OdpowiedzUsuńczepiasz się pingwinów, najgłówniejszy z szefów ma właśnie taką odpowiednią dawkę paranoi w spojrzeniu :P
OdpowiedzUsuńRewelacja! Właśnie namiętnie je oglądamy ;o)
OdpowiedzUsuń