Wykorzystałam to co już było czyli karty,opakowanie jest przejrzyste i tak sobie myślę,że nie potrzeba tu dodatkowych napisów czy też ozdób, gołym okiem widać co to jest:)
Chciałam żeby było widać dokładnie zawartość i z dużymi kartami jak widać nie było problemu, nie wiedziałam jednak jak pokazać te mniejsze, pomysł jak zawsze przyszedł w trakcie szycia.
Z drugiej strony opakowania umieściłam kieszeń:
Widok folii na opakowaniu coś mi przypomniał, poszukałam więc starego zdjęcia i mogę Wam teraz pokazać uszytą przeze mnie osłonę na fotelik samochodowy, w którym siedzi mała Karolinka:)
To żartobliwe zdjęcie zrobił tatuś, ale faktycznie mała wyglądała jak zapakowana lala.
Miło tak sobie powspominać, jak teraz patrzę na moją córę to nie mogę uwierzyć, że tak szybko urosła...
Dziękuje za Wasze odwiedziny i komentarze, pozdrawiam cieplutko i życzę wszystkim udanego piątku:)
Zgrabny pakunek wymyśliłaś:) Estetycznie bardzo to wygląda...zachęca do zajrzenia do środka:)
OdpowiedzUsuńCo do drugiego "pakuneczka"...słodka ta "lala":)))Pozdrawiam cieplutko:)!
ha ha ha;D ja kupuję lalkę!! a karty super zapakowałaś:D
OdpowiedzUsuńKarty edukacyjne sa rewelacyjne
OdpowiedzUsuńMega fajny podpis pod zdjęciem z laleczka ;)
OdpowiedzUsuńNo pełen profesjonalizm! Brawo!
OdpowiedzUsuńsliczna "laleczka" ;)))
OdpowiedzUsuńa opakowanie na karty wymysliłaś świetne ,bardzo mi się podoba :)