Umieszczając poprzedni wpis na blogu nie przeczuwałam co wydarzy się następnego dnia...
...nie znasz dnia ani godziny... doświadczyłam tego boleśnie i teraz już nic nie jest takie jak było.
1 lutego odeszła moja mama, nagle wszystko się skończyło, jedna chwila, ułamki sekund i nie ma człowieka.
Każdy kolejny poranek oddala mnie od tego wydarzenia, ale gdy budzę się, mam wrażenie, że to wszystko nie prawda...potem dociera do mnie, że jednak tak właśnie jest i tylko mam nadzieję, że Ona jest gdzieś obok... tylu rzeczy nie zrobiłam, nie powiedziałam, nie wyjaśniłam... teraz jest za późno...
..... i tylko znowu kolejny poranek nastał....
Tak mi przykro kochana... przytulam Cię do serducha mocno... Zawsze coś zostaje niezrobione, niedopowiedziane... bo nigdy nie jesteśmy w stanie przygotować się na odejście osób, które kochamy...
OdpowiedzUsuńAniu składam wyrazy żalu,smutku,łączę się z Tobą w bólu i tulę do serducha.Nigdy nie jesteśmy przygotowani na takie chwile,zawsze ktoś odchodzi za szybko.
OdpowiedzUsuńWieczny odpoczynek racz jej dać Panie.. [*][*][*]
Aniu... bardzo współczuję. Żadne słowa nie są w stanie ukoić bólu, ale przytulam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńWyrazy szczerego współczucia. Rzadko tak się zdarza, że jesteśmy przygotowani na odejście bliskiej osoby i dlatego tym większy żal i ból..........
OdpowiedzUsuńWyrazu współczucia-bardzo Ciebie rozumiem.Moja mama odeszła pół roku temu:)Przytulam
OdpowiedzUsuńWspółczuję Aniu. Mój tato odszedł za szybko, zresztą w jakim wieku by się to nie stało, to zawsze jest za wcześnie i nigdy nie jesteśmy przygotowani. Trzymaj się:)
OdpowiedzUsuńMyślami jestem z Tobą.
OdpowiedzUsuńAniu, przyjmij wyrazy współczucia.
OdpowiedzUsuńAniu, przyjmij wyrazy współczucia. To prawda, nie znamy dnia, godziny. Niezrozumiałe zawsze nas zaskakuje tylko głęboki żal. Trzymaj się Aniu.
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe myśli w Twoją strony. Odejście najbliższych zawsze nas zaskakuje i brakuje wtedy słów ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo mi przykro. Szczerze Ci współczuję...
OdpowiedzUsuńAniu bardzo współczuję...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję Aniu...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci współczuję - dużo siły, by wytrwać w tym trudnym czasie.
OdpowiedzUsuńAniu, przytulam mocno...
OdpowiedzUsuńDziękuje wszystkim.
OdpowiedzUsuń