Korzystam z wypoczynku,ale ręce muszę czymś zająć,zwłaszcza jeśli dzieciaki mają życzenia,a dobra ciocia staje na głowie....Ostrzegam mistrzynie szydełka,zdjęcia są drastyczne;) Mam marne pojęcie o szydełkowaniu,ale staram się...
Na pierwszy ogień poszły czapki i szaliki dla lalek:
Zastanawiająca rzecz...czapkę łatwiej mi się robiło niż szalik,czy to nie dziwne? Przy okazji,wykończyłam bluzeczkę jednej z lal:
I prawdziwe szaleństwo! Sukienka dla ukochanej panny Kici, doprawdy nie wiem jak mi się to udało,ale napawa mnie dumą:)
Mam nadzieję, że moje szydełkowe wypociny nie przyprawiły nikogo o ból głowy;) Najważniejsze, że dziewczyny są zadowolone i już mają dla mnie kolejne zamówienia...
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Prawdziwa rewia mody :) Zamiast odpoczywać teraz będziesz szydełkować dzieciaki łatwo nie rezygnują :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie ci wychodzi! Moja znajomość obsługi szydełka kończy się na zrobieniu początkowego łańcuszka i na tym koniec. Za bardzo ściągam wełnę i nie mogę szydełka z wełną przeciągnąć ;) Za to moja mama robi główki misiów i pokrowce na ramiączka (wieszaki do szafy).
OdpowiedzUsuńNo no... jak na razie nieźle Ci idzie...
OdpowiedzUsuńja niestety nie znam się ma szydełkowaniu w ogóle...
pozdrawiam i miłego wypoczynku !
Całkiem Ci to poszło, jak zrealizujesz dalsze zamówienia, to będziesz także mistrzynią szydełka!Smacznego pączka!
OdpowiedzUsuńTy mi tu mówisz,że nie masz o tym pojęcia,a wyszło całkiem fajnie :)Najważniejsze,że się przy tym dobrze bawisz :)
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku :)
śliczne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne !!! A ta sukieneczka jest wprost urocza !!! :)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię nic nie robić,nawet dziś, kończyłam posta zaczętego wczoraj i tak jeszcze skaczę po blogach w między czasie kończenia obiadu ;) ale czasami odpoczynek się przydaje:)
Pozdrowionka serdeczne !!! :)
Jaka fikuśna sukieneczka :)Śliczna :) Czapeczki i szaliczki równiez bardzo udane :)Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńbrawo, udało się! sukieneczka wesolutka:D czapka, szalik świetne, sama bym takie nosiła!
OdpowiedzUsuńwow ta sukienka jest śliczna. Ja, to się boje za szydełko zabrać, wiec takiej sukieneczki to na pewno nie umiem zrobić.
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!Pozdrawiam serdecznie!papa
OdpowiedzUsuńAniu, jakie fajne! A jak minął urlop?
OdpowiedzUsuńPani Aniu nie mogę wyjść z podziwu :) oglądam i skończyć nie mogę... torba wygląda o wiele lepiej niż na zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny w sklepie :)
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać Pani bloga i dodaję do obserwowanych :)
no jak na nieznajomość szydełka to całkiem świetnie Ci wyszło, kombinuj dalej, a zamiast szyć króliczki będziesz je robić na szydełku. niewiele Ci już brakuje. super pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSukienka dla Panny Kici jest rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńŚwietne szydełkowe ciuszki! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te twoje zabaweczki ...-- może chcesz wziąść udział w wymiance , którą ogłosiłam na swoim blogu dzisiaj ? Zapraszam będzie fajnie :)
OdpowiedzUsuń