W wielkich bólach powstaje pudełeczko, miałam kilka pomysłów na nie, ale w trakcie szycia koncepcje zmieniały się jak w kalejdoskopie...Wczoraj wieczorem udało mi się ukończyć pierwszy etap, pudełko nabrało pożądane kształtu. Przedstawiam Wam małe migawki z tego co już jest, bo to jeszcze nie koniec.
Pokrywka nie jest przytwierdzona na stałe ze względu na to co będzie się na niej znajdować.
Właśnie ten drugi etap będzie chyba trudniejszy, bo muszę pudełeczko udekorować i nie mam konkretnego pomysłu, na pewno będzie ptak, ale czy będzie jeden czy więcej i co jeszcze się tam znajdzie tego nie wiem.
Środek pudełka miał być przytulny i chyba ten efekt osiągnęłam dzięki tkaninie i jej kolorom.Boczne ścianki są takie napuszone ponieważ celowo użyłam bardzo grubej włókniny, dzięki niej pudełko nie traci kształtu.
C.D.N.
Dziękuje Wam za miłe komentarze i za odwiedziny.
Witam nowe osoby w gronie obserwatorów, ich liczba przekroczyła setkę! Aż trudno mi w to uwierzyć, oczywiście bardzo się cieszę z tego powodu i dodaje mi to energii do dalszego działania.
Życzę wszystkim miłego dnia.
To cale pudełko jest uszyte? wow napracowałaś się pewnie. Świetny materiał wierzchni.
OdpowiedzUsuńTak,calutkie od A do Z:)I nie ukrywam,że nie było lekko:)
UsuńŚwietna robota! Nigdy nie wpadłam na pomysł, by uszyć pudełko! :) To teraz jeszcze czekamy na ptaka... :)
OdpowiedzUsuńAniu,Ty wiesz,że ja Twoje pudełeczka podziwiam :))) To jest super i jestem ciekawa efektu końcowego :)
OdpowiedzUsuńAleż śliczne te pudełko mnie się już w takiej odsłonie podoba
OdpowiedzUsuńSuper pudełko, bardzo eleganckie.
OdpowiedzUsuńŚLiczne pudełko :DDDDDDDDDDD jak udekorujesz będzie jeszcze ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńTo pudełko już mi się podoba takie, jakie jest, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAniu już jest śliczne! Zwinne te Twoje rączki!
OdpowiedzUsuń