Święta wytrąciły mnie kompletnie z rytmu i powrót do maszyny był ciężki, ale jakoś się pokulałam i pomału zaczynam wracać na szyciowe tory. Na pierwszy ogień poszło szyte pudełko jubileuszowe.
Pudełeczko jest skromne, w mojej ulubionej kolorystyce, nie miałam pomysłu na zamknięcie, nic mi nie pasowało, ostatecznie użyłam sznurka...jak Wam się podoba ten pomysł?
Mogę się już pochwalić, że dzisiaj wysłałam upominki do dziewczyn i teraz poczekamy, aż do nich dotrą wtedy pokażę Wam cóż tym razem wymyśliłam:)
**************
Moja córka dostała swoją pierwszą maszynę:) Bardzo jest zadowolona i chętna do szycia.
Wczoraj uszyła zupełnie samodzielnie poduszkę:)
Powiem jedno, jestem dumna jak paw, że mi tak córa wyrosła.Moja mała zdolniacha:)
***********
Miło mi powitać nowe osoby wśród obserwatorów:)
Dziękuję wszystkim za życzenia świąteczne, jeżeli ja do kogoś nie dotarłam z życzeniami to bardzo przepraszam, ale ostatnio nie czułam się najlepiej i z trudem mi przychodziło ogarniecie nawet najprostszych spraw....
Pozdrawiam serdecznie ♥
No no , zdolna następczyni Ci rośnie. Sznureczek pasuje jak najbardziej do pudełeczka.
OdpowiedzUsuńPudełeczko na jubileusz bardzo ładne,sznureczek tez pasuje do koloru. No a następczyni ci rośnie,że ho,ho!!
OdpowiedzUsuńO matko! Mam taką samą maszynę - z mojego dzieciństwa :-D
OdpowiedzUsuńPudeleczko slicznie wyszlo :) Zdolna masz corcie :) I do tego jaka Suuperowa ma maszyne do szycia :) Uwazaj bo jeszcze bedzie lepiej szyla jak Ty :) Buziaczki
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest super :D
OdpowiedzUsuńA córa - rośnie Ci jak na drożdżach i widać że zamiłowanie do szycia na po mamusi :D
Niesamowita jesteś, po mamusi zdolna córa;)
OdpowiedzUsuńAniu fajne pudełeczko z tego wyszło i na moje ten sznurek pasuje świetnie:)Następczynię widzę ,że masz więc nie ma co się martwić, na pewno talent w genach odziedziczyła:)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla małej krawcowej:) Są powody do dumy! A pudełeczko pięknie się prezentuje...ja bym nic nie zmieniała... Pozdrawiam Aniu serdecznie:)!
OdpowiedzUsuńPudełeczko śliczne,sznureczek idealnie pasuje.
OdpowiedzUsuńZ takimi genami wyrośnie następna Coco Chanel:)
Nie dziwi mnie Twoja duma z Córuni , bo u mnie na trzy córki tylko najmłodsza ogarnia szycie na maszynie i ma już na swoim koncie uszytą spódnicę ,potrafi z rozszerzanych spodni zrobić sobie rurki, wtedy też rozpiera mnie duma:))
Domyślam się ,że niespodzianka wędruje do mnie:))W poniedziałek będę od rana czekać na listonosza:))
ściskam mocno
No i rośnie mała mistrzyni- widać, że geny swoje robią. Podusia wyszła śliczna i to radosne słoneczko. Coś czuję, że tych powodów do dumy będzie sporo.
OdpowiedzUsuńPudełko jest super i sznurek bardzo pasuje do całości:) a córeczka zapewne będzie teraz mamie pomagać:)
OdpowiedzUsuńPodusia szalenie udana a mina córci - pełnia szczęścia.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię Aniu... jesteś wspaniałą mamą
Pudełeczko na co ? ... na zapasy szczęścia ;) ... słodkie
Jaka mama, taka córka! powiedzenie się sprawdziło - obie zdolne, a ta mina mówi wszystko - popatrzcie jaka jestem zdolna! Maszyna super. Pod okiem mamy wyjdzie niejedna piękna rzecz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna praca, a następczyni rośnie i przy mamie rosną jej umiejętności!
OdpowiedzUsuńPudełko bardzo eleganckie,sznurek świetnie pasuje proste rozwiązania zawsze są najlepsze. Zdolna dziewczynka, talent z pewnością po mamie. Tylko patrzeć jak się przesiądzie na Twoją maszynę :)
OdpowiedzUsuńPudełeczko śliczne, niby takie skromne, ale ma coś w sobie :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o maszynę, to świetna jest !
Fajnie, że mała chętnie szyje hihi
Aniu, mnie też święta wybiły z rytmu, ale dziś dzięki Twojemu kursikowi, za który ŚLICZNIE DZIĘKUJĘ (jak uszyć poduszkę i naszyć literki) w ekspresowym tempie uszyłam poduchę na urodzinowy prezent na koleżanki córy, obudziło mnie to z marazmu i od poniedziałku końcu biorę się do roboty:)
OdpowiedzUsuńPudełeczko ślicznie zrobiłaś:)
A córcia jak widać uzdolniona po mamusi jest:)
super maszyna i super uszyta poducha gratuluję...
OdpowiedzUsuń