Pamiętacie moja pierwszą sowią poduchę ? Powstała jej inna wersja,bardziej landrynkowa :)
Mama sowa przysypiając mocno tuli swoje maleństwo które najwyraźniej nie ma ochoty na sen ;)
Ta wersja podoba mi sie bardziej od tej pierwszej.
Tył poszewki zapinany na zamek:
Wygląda na to, że powstanie jeszcze jedna wersja tej poduszki, ale na to musicie poczekać.
Przypominam, że jeszcze jutro możecie zgłaszać sie na moją rozdawajkę ♥
Zapraszam serdecznie ♥
Fantastyczna :))
OdpowiedzUsuńŚwietna (już widziałam na forum) genialny pomysł z tą kieszonką na małą sówkę! ;)
OdpowiedzUsuńświetna robota z tą podusią z kieszonką Aniu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:))
Aniu nie nadążam za Tobą,poducha jest śliczna jak zawsze :)Buziaki :)
OdpowiedzUsuńSuper poducha, a sówki ślicznie odszyte! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna podusia :-)
OdpowiedzUsuńPoducha zachwyciła mnie już w poprzedniej wersji, dzisiejsza też jest świetna!
OdpowiedzUsuńŚwietna parka do przytulania :))) pozdrowionka!
OdpowiedzUsuńJak zawsze Aniu i wykonanie i pomysł super :) A do sówek to ja mam słabość :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sówkowa podusia:)
OdpowiedzUsuńAniu cudna ta poducha :)
OdpowiedzUsuń