Tak,tak moi kochani... jeszcze trochę to trzeba będzie zawiesić ogromną kłódkę na tym blogu.....
..i chyba na wszystkim co robiłam do tej pory, nie widać zmian na lepsze wręcz przeciwnie, każdego dnia obumiera kolejna cząstka mojej artystycznej duszy i nijak nie potrafię powstrzymać tego procesu...
Czasami mam taki zryw jak ten, po paru latach planowania uszyłam Kalendarz Adwentowy dla Karolinki,na szczęście zmieściłam się w czasie nim moja panna wyrośnie z takich rzeczy.
Kieszonki wypełniłam drobnymi słodyczami i karteczkami z dobrym uczynkiem na dany dzień, Karolina jest po prostu zachwycona,warto było :)
Uszyłam również wianek ze skocznymi reniferami:
Modlę się by ten dzień przyniósł mi nowe chęci do działania i mam nadzieję, że tak właśnie będzie, bo przecież "Nadzieja umiera ostatnia".
♥ ♥ ♥
Nie możesz przestać tworzyć!!! Twój kalendarz jest wspaniały a wianek cudeńko: )
OdpowiedzUsuńcudowny Aniu podziwiałam już na FB - ale jelonki jeszcze masz tu prześliczne - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńAniu ja padłam!Kochana cudowności to mało powiedziane,brakło mi słów;)
OdpowiedzUsuńBoski jest,jedyny,niepowtarzalny i cudny.
Wianek tez bardzo pomysłowy.
Chciałabym mieć takie zdolności i odrobinę czasu .
Wianek jest cuuuuuudny!
OdpowiedzUsuńAniu! kalendarz jest cudowny! i wyjątkowy! Może potrzebujesz po prostu odpoczynku, jak każdy czasem musi odpocząć od nawet najbardziej ukochanego zajęcia. Ja od dłuższego czasu nawet maszyny nie dotykam a ciągnęłam ją specjalnie samolotem żeby szyć, zresztą ręcznie też mi się nie chce... Aniu po każdej zimie przychodzi wiosna i chyba ze wszystkim tak w życiu jest czego Ci bardzo życzę żeby zapał i siły wróciły :*
OdpowiedzUsuńwianek bardzo ale to bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuńAniu, daj sobie czas na przerwę, a potem szyj, filcuj i twórz, bo świetnie to robisz!
OdpowiedzUsuńWianek i kalendarz bardzo Ci się udały, pozdrawiam :)
Brak słów po prostu aby opisać jak piękny jest kalendarz a wianek to niesamowity oryginał! Tworzyć, tworzyć i jeszcze raz tworzyć bo żal by było gdyby kolejne prace nie powstawały. No, najwyżej tylko ździebko odpoczynku...a potem do dzieła:)
OdpowiedzUsuńniesamowity kalendarz, ile to pracy!
OdpowiedzUsuńale efekt jest, no i "wytrzyma" niejeden sezon ;-)
a reniferowy wianek też super! :-)
Nie możesz przestawać mając takie zdolności! Cudowny kalendarz:)
OdpowiedzUsuńOby Twoje modlitwy zostały wysłuchane!!! Kalendarz jest boski! Też bym sie z takiego cieszyła:)) Skoczne reniferki rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńI wianek i kalendarz są piękne i niepowtarzalne - a wena potrafi być humorzasta... taki moment do przeczekania :)
OdpowiedzUsuńKalendarz bardzo mi się podoba, świetny pomysł, te dzwoneczki są urocze :)
OdpowiedzUsuńZ takiego kalendarza adwentowego to nigdy się nie wyrasta :-) ! Jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Twoje zdrowie - niech wraca szybko. Tyle wspaniałych rzeczy jeszcze przed Tobą. Pozdrawiam serdecznie.
Przepiękny i wieniec tez :)
OdpowiedzUsuńKalendarz jest po prostu obłędny, nie dziwi mnie, że mała jest zadowolona! Jest fantastyczny, a reniferki cudne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kalendarz jest rewelacyjnie! Świetnie wykonany :)
OdpowiedzUsuńPiękne Aniu, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńObie prace przewspaniałe, a wianuszek zachwyca urodą! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńco Ty kochana opowiadasz!!!! coraz lepiej Ci idzie i ciągle się zachwycam
OdpowiedzUsuńobie prace są zachwycające i kalendarz i wianek
OdpowiedzUsuń