Mam nadzieję, że zima już do nas nie wróci, czekam z utęsknieniem na wiosnę tak jak większość z Was zapewne. Zimę wolę oglądać na obrazkach i zdjęciach i takie Wam dzisiaj jeszcze pokażę.
Właśnie na moje kolana wślizgnął się jeden z moich kotów, chyba wyczuł coś albo kogoś i ma rację :)
Bohaterami tego postu są myszki pewnie stąd to jego nagłe zainteresowanie.
Myszki uszyłam już dość dawno, wtedy w ogrodzie leżał jeszcze śnieg więc odbyła się jeszcze jedna sesja z sankami, zapraszam do oglądania zdjęć :)
Przypomina mi się moje dzieciństwo, bardzo lubiłam zabawy na sankach, ale wtedy też były inne zimy...wszystko było jakieś inne...
Miłego dnia kochani :)
ŚWIETNE MYSZKI ALE SKĄD ŚNIEG ?????
OdpowiedzUsuńŚwietne myszki:) Uwielbiam podziwiać Twoje prace:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAla fajne. Kubraczek jednej trochę w klimacie zakopiańskim. Jeszcze kapelusik i baca jak żywy :). Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńNaprawdę, szkoda, że śniegu bylo tak mało - mogę to tylko powtórzyć :) Cudne myszki. A ubranko większej - mistrzostwo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetna sesja zdjęciowa:) A myszątka śliczniutkie:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper myszki, a ich ubranka rewelacja :)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta mama i córeczka w sesji zdjęciowej:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakie słodkie myszki :)
OdpowiedzUsuńOch, coś dla mnie. Kocham wszelkie myszowate. Te tutaj wyszły świetnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Rewelacyjne myszki ;)
OdpowiedzUsuńKolejne cudeńka wyszły spod igły :)Rewelacyjne
OdpowiedzUsuńo jejku, ale cudne myszki!
OdpowiedzUsuńŚwietne są te Twoje zimowe sesje!
OdpowiedzUsuńCudne te myszki :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam nie tylko myszki, ale i ich ubranka!
OdpowiedzUsuńpiekne i super sesja :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne myszory ;)
OdpowiedzUsuń