Taka aura nie nastraja człowieka zbyt pozytywnie, jest jednak na to lek jedyny i niezmienny: szycie :)
Ostatnio w moim domu zagościły elfy, z dnia na dzień było ich co raz więcej...i jak tu się nie uśmiechnąć?
Ledwo parę sztuk uszyłam, a już zaczęły swoje harce ;)
Potem zrobiło się bardziej tłoczno, wszędobylskie elfiki tak się rozchulały, że zapewniły mi ponowną obecność w listopadowym podsumowaniu CraftMonday 2016 u Qrkoko,jestem z nich bardzo dumna :)
Zapraszam wszystkich do podziwiania prac wszystkich laureatów ♥
W sumie powstało 25 sztuk, w ciałkach umieściłam elastyczny drut dlatego można upozować je w dowolny sposób :) Z przepastnej czeluści spiżarni mojej mamy wyciągnęłam starą maszynę babci mocno nadgryzioną zębem czasu.... uwieczniłam ją na grupowym zdjęciu elfików.
Nie jest tajemnicą, że uwielbiam się bawić moimi pracami i oczywiście robić im zdjęcia, to jeszcze jedna fotka, tym razem elfy w domkach zagościły ;)
Na zakończenie drobne ogłoszenie parafialne czyli wyniki KONKURSU :)
Dziękuję również za współpracę dziewczyn z 123 Szyjesz Ty ♥ Myślę, że zorganizujemy razem jeszcze nie jeden konkurs :)
Podczas robienia wpisu wywalało mnie z Bloggera... chyba mocno mnie nie lubi ;) ale szczęśliwie dotarłam do końca ufffff ;)
Miłego dnia kochani ♥ pozdrawiam serdecznie ♥
Cudowne! Od razu przypomniały mi krasnoludki z moich lakowych opowieści... Idealne dla moich lal! Buziolki :)
OdpowiedzUsuńUrocza gromadka:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzefajne te elfiki.
OdpowiedzUsuńAleż bajkowy klimat stworzyłaś :) Cudne te maleństwa
OdpowiedzUsuńWspaniała gromadka! Rewelacyjnie wyglądają wszystkie razem.
OdpowiedzUsuńTakie stare sprzęty mają swój urok...
Pozdrawiam :)
Kapitalne te elfiki i takie ciekawe świata.........no i ten domek cudowny. Masz nie tylko ogromny talent ale też wspaniałe pomysłu i ogromną cierpliwość. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGromadkę woelką i super kolorową naszyłaś Aniu - serdecznosci ślę Marii
OdpowiedzUsuńGromadka przeurocza i tchnie niesamowitą radością. ja jednak nie ustaję w podziwie - ileż miałaś cierpliwości, żeby takie drobiazgi szyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajnie wyszły te elfy, nie ma jak materiałowe maskotki.
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczna gromadka! Podziwiam za cierpliwość;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!