Ostatnie nie były dla mnie łatwe, co widać po aktywności na blogu.
Człowiek goni za wszystkim i gubi coś po drodze... a tego co zgubi już nie odzyska...
Zatapiam się w szyciu, to pomaga nie myśleć, często w tym co robię odbijają się moje uczucia.
W zamian otrzymuję ciepłe słowa od osób do których trafiają moje prace.
Praca która powstała spontanicznie - "Staruszka z chrustem"
Wyruszyłam z nią w teren, sesja zdjęciowa przebiegała na wesoło, sama z siebie się śmiałam klękając nieomal w błocie.
Warto jednak czasami się poświęcić.
Byłam w miejscach w których nie bywam na co dzień.
Sporo osób pyta jak powstają te postaci, tak wygląda to w skrócie:
Trochę dłubaniny jest przy tym, ale efekt jest tego wart :)
Powstały "Roztańczone Pary".
I jeszcze jedna spontaniczna praca - "Baba z kotem " ;)
Ten wpis miał się ukazać z okazji Dnia Babci i Dziadka... ale musiałam sobie odpuścić, minął pierwszy rok bez mojej mamy. Myślałam, że przeszłam nad tym do porządku dziennego, ale bardzo się pomyliłam. Może tego nie widać po mnie, ale pozory mylą.. jak zawsze.
Babcia z chrustem skradła moje serce. Bardzo lubię twoje prace, są takie pomysłowe i dopieszczone. Pozdrawiam serdecznie Magdalena S.
OdpowiedzUsuńTe postacie są perfekcyjne i skradają serce. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne postacie!!! Super Ci to wychodzi :)
OdpowiedzUsuńAniu- świetne te Twoje baby z dziadami!
OdpowiedzUsuńAniu, przepiękne są te Twoje prace:))) Wykonane z dbałością o najdrobniejszy detal - cudne!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że wzięłaś babę z chrustem do lasu! Jest w nim jak najbardziej jak żywa. Piękna (tańczące pary też).
OdpowiedzUsuńPS. Nad taką stratą nie przechodzi się do porządku, jedynie co można, to przejść do w miarę normalnego funkcjonowania.
Pozdrawiam!
Adorables ces petits vieux ! Et surtout très bien fait !!!
OdpowiedzUsuńAnna
Jesteś rewelacyjna! Twoje prace to mistrzostwo świata :)
OdpowiedzUsuńRewelacja! Cudna babcia z chrustem... Genialne prace!
OdpowiedzUsuńAniu twoje babcie i dziadki są prześliczne, niepowtarzalne i skradną nie jedno serce :)
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje prace zachwycają, pomysłowością i wykonaniem. Jednak roztńczone pary skradły moje serce. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prace Aniu, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOj, serce do tego jest potrzebne. Bez niego nie stworzyłabyś takich cudeniek.
OdpowiedzUsuńTakie niesamowicie wdzięczne te figurki...
OdpowiedzUsuńPrzecudne są te Twoje figureczki:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystkie zapierają dech :-) Prześliczne figurki, w każdej jest coś co przyciąga uwagę, mają duszę :-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje figurki!
OdpowiedzUsuńGdy ktos bliski odchodzi zostaje pustka, ktorej nie da sie wypelnic... I chyba nie ma sensu sie strarac tego robic... Pozdrawiam cieplo
I babcia i dziadek mają szałowe kreacje; bardzo mi się te figurki podobają.
OdpowiedzUsuńTe figurki są niesamowite:) babcie jak z bajki a roztańczone pary rewelacja! i do tego potrafią "robić figury" :) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńWszystkie są świetne;) Dopracowane w najdrobniejszym szczególe;)
OdpowiedzUsuńWitaj Aniu, dobrze, że babcinka wyciągnęła Cię do lasu, może się skusisz i będziesz więcej robić takich sesji, fajnie odkrywać nowe miejsca, a i przy okazji można odpocząć i uspokoić swoje myśli, czego Ci życzę! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNareszcie dotarłam do Ciebie,rozgościłam się , poprzeglądałam kilka postów i jestem oczarowana pracami. Twoje staruszki sa takie prawdziwe. Zdjęcia w tak pięknej scenerii zachwycają. Podziwiam i serdecznie pozdrawwiam
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem . Twoje prace to istna bajka !
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Świetne te figurki i warte każdej trudnej sesji fotograficznej. I nawet skrótowy instruktaż zdradza tajemnice warsztatu, a ten u Ciebie jest perfekcyjny.
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy za rok będzie Ci łatwiej - zapewne trochę inaczej.
Pozdrawiam
Aniu, przepiękne są Twoje prace:)
OdpowiedzUsuń