..i oto jest druga myszka :) Szybciutko biegnie do swojego amanta, miłość rozkwita :)
Mam nadzieję, że nic nie zakłóci tej sielanki.... Mysia dołącza do Projektu 52, oznaczona jest nr 3/52.
Ubrana stosownie do pory roku, a dzisiaj aura wyjątkowo jest paskudna...aż strach przez okno wyglądać...
Życzmy dużo szczęścia zakochanej parze :)
Uwielbiam takie historyjki, może są banalne, ale zawsze poprawiają mi nastrój :)
U nas tymczasem do domu wdarła się ponownie choroba... tym razem padło na Karolcie, mam nadzieję jednak, że nie będzie tak źle, bo po męczącej nocy, poranek jest o wiele lepszy :)
Miłego dnia ♥
Cudna!
OdpowiedzUsuńŚliczne myszki :)
OdpowiedzUsuńjejciu jakie cudne myszki - śliczna para - buzikai ślę Marii
OdpowiedzUsuńgenialna mysia
OdpowiedzUsuńPanna Mysia urocza; para ma piękny, romantyczny klimat :-)
OdpowiedzUsuńcudne myszki
OdpowiedzUsuńAle z niej modnisia! :)
OdpowiedzUsuńPrzeurocza z nich para!!! :))) Zdróweczka życzę!
OdpowiedzUsuńAniu Cudna ta kruszynka!
OdpowiedzUsuńO kurczę te myszolki są niesamowite! Przepiękne:)
OdpowiedzUsuńTakie myszy to można spokojnie w domu hodować :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna para;) a i mysi płaszczyk niczego sobie;p
OdpowiedzUsuńZapraszam też na rozdanie do mnie: http://alicjawkrainiekorali.blogspot.com/2015/01/noworoczne-rozdanie.html
Pozdrawiam;)
coś niesamowitego, ślczna parka:)
OdpowiedzUsuńJakie cudne myszki ,jak Ty robisz te maleństwa takie szczególiki ,podziwiam :))
OdpowiedzUsuńRewelacja. Płaszcz jest niesamowity:)
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje filcowe stworzonka są przeurocze, a para myszek podoba mi się najbardziej ;)
OdpowiedzUsuń