Marzeniem każdej dziewczynki jest domek dla lalek, tak mi się przynajmniej wydaje...ja byłam taką dziewczynką, niestety moje marzenie nigdy się nie spełniło, nie licząc domków z kartoników po butach.
Moja córa podsunęła mi pomysł, a ja oczywiście bardzo chętnie go podłapałam i od paru dni spełniam zarówno jej marzenie jak i swoje:)
Domek powstaje pomalutku, już zdążyłam popełnić kilka błędów które skutecznie utrudniły mi pracę.
W tej fazie jest wykonany całkowicie szyciowo:) Materiały jakich użyłam to: gruba tektura, tkaniny obiciowe, elewacja jest ze sztucznej skórki.Ścianki są podwójne co czyni je bardzo trwałymi, domek jest na prawdę bardzo solidny.
Oto jego poddasze, tutaj będzie pokój chłopców:
Środkowy pokój będzie dla dziewczynek, a na dole kuchnia, tutaj jeszcze z niewykończonym oknem:
A tu już na gotowo, jest i kaloryfer;)
No tak, a firanka??? Jest i ona, tak jak należy na karniszu:)
Już okazało się,że domek jest za mały....wysokość 80cm, szerokość 30cm, głębokość 20cm...
coś trzeba będzie z tym fantem zrobić, tylko co???
Na koniec dach z niewykończonymi oknami dachowymi, jeszcze duuuuużo pracy mnie czeka.
Trzymajcie kciuki:)
Jest cudowny:) Też mi się taki marzył w dzieciństwie:) A z fantem na pewno sobie poradzisz:) Trzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńDomek jest rewelacyjny!!! Abażurki i ściany cudne :) . Brakuje jeszcze firanek (mogę podesłać trochę ścinków bo w domu mam mnóstwo resztek firankowych z racji tego, że szyję). A dodatkowe piętro można dorobić skoro ten za mały? No i może jakaś dobudówka ;)Sobie domki też robiłam z pudełek po butach ;).
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam na candy :)
Właśnie o dobudówce myślę:)O rety,ale się wpakowałam....ale zabawa przednia:)
UsuńDziękuję za zaproszenie♥
Też mi się marzył taki z prawdziwego zdarzenia i jak u Ciebie trzeba było z kartonami sobie radzić :) Ten jest śliczny, a że za mały to nic, konieczna rozbudowa zanim lale się wprowadzą :)
OdpowiedzUsuńNo kochana- inż budownictwa z Ciebie. Świetny domek, jeszcze trochę a będzie miasteczko.
OdpowiedzUsuńŚwietny domek:)
OdpowiedzUsuńJak na prawdziwą bydowę przystało domek powstaje zgodnie z projektem,dokładnie ,pomalutku,krok za krokiem.Ale widzę,że ty Aniu w jednej osobie to projektant,wykonawca,nadzorujący czyli kierownik budowy!!!jak to ogarniasz???a tak juz troszkę poważniej to ciekawi mnie komu to większą frajdę daje? tobie czy córci :)
OdpowiedzUsuńżyczę pomyślnego ukończenia i wpraszam się na odbiór i parapetówkę........
Oj, pomysł z karniszami na pewno ściągnę. Cały domek już jest super!!
OdpowiedzUsuńWykonanie i pomysł super :) Trzymam kciuki za pomyślne zakończenie budowy :) Architekt z Ciebie Aniu niezły :)
OdpowiedzUsuńCudne!!!!!!!! Brak słów :)
OdpowiedzUsuńCudne!!!!!!!! Brak słów :)
OdpowiedzUsuńWoow :) Jestem pod wrazeniem :) Juz wyglada suuper a co dopiero pozniej :) Czekam na dalsze efekty :) Pozdrawiam Agnieszka
OdpowiedzUsuńJakie cudo!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńI wcale się nie dziwię, że robienie go sprawia Ci przyjemność :-D
Fajniutki ten domek, też o takim marzyłam...
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem! Sama taki bym chciała mieć i taki zrobić. Ale ja z lalek dawno wyrosłam, a syn zdecydowanie woli samochody, więc pozostaje mi tylko podziwiać!
OdpowiedzUsuńGratuluję pomysłu i wykonania. Jetem zachwycona i pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Rewelacja! Super wykonanie i pomysł!Ślę ciepłe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka.Pięknych chwil życzę!
OdpowiedzUsuń*
Peninia ♥
No proszę jaki z Ciebie architekt :) Domek zapowiada się wspaniale, urzekają mnie te detale. Chociaż przyznam, że lalek nigdy nie lubiłam, za to misie uwielbiam do dziś.
OdpowiedzUsuńEch!...Wróciły piękne wspomnienia z dzieciństwa :))
OdpowiedzUsuńFantastyczny domek i tyle w nim detali - jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam
o Matko Boska!! cudowny ^^
OdpowiedzUsuńJa tez kiedys marzyłam o takim domku:)Fantastycznie Ci wyszedł ,okienko jest cudne ,szczególnie kaloryfer :))Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńA ja myślałam ,że to tylko ja ma takie niespełnione marzenia z dzieciństwa....ja tez się wreszcie wzięłam za realizację swojego ale czy dotrwam okaże się w każdym razie trzymam kciuki za realizację Twojego E:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie taki domek to marzenie każdej dziewuszki:)Twój zapowiada się świetnie:)
OdpowiedzUsuńczyli się nie myliłam, że jesteś w stanie uszyć wszystko!:) wspaniały pomysł na szyciowy domek!
OdpowiedzUsuńNo nie...na co Ty jeszcze wpadniesz!:) Jesteś niesamowita:)
OdpowiedzUsuńJak domek za mały, to może dorobiłabyś takie tarasy-balkony...
Wnętrze domku jest zachwycające :)
OdpowiedzUsuńOj Aniu, pomysły to Ty masz świetne, a wykonanie ich nieziemskie !!! :D
OdpowiedzUsuńJaka Ty zdolna jesteś !:) Ja też zawsze robiłam z kartonów, ale sobie obmyśliłam , że dla córeczki coś wymyślę, właśnie coś najlepiej "szyciowego" bo z drewna to raczej nie mam możliwości - choć z drewna najfajniej by było, a wykończenia całe materiałkowe, jak dywaniki, zasłonki, tapczaniki, pufki, itd...
Tylko trzeba właśnie usztywnić szystko chyba tylko tekturą jakoś w środku pozaszywać.U mnie z czasem problem, ale wszystko przede mną, córeczka dopiero 4 latka skończy więc mam nadzieję, że jeszcze zdążę zanim wyrośnie ;)choć bawić się lalami bardzo lubi, i w domek i gotować dla lal :)
Ja myśląc o rozbudowie, to do takiego stanu bym dorobiła (tylko nie wiem jak to wytłumaczyć .,,, albo całość podobną i tak żeby na około (tzn.w połowie - od podłogi do podłogi - jak teraz zamek po całości brzegowej) zapiąć na zamek, lub odpiąć tak aby otwierał by się i byłby albo ścianami bocznymi obok siebie, albo otworzyć tylko na kąt 90 stopni.
Wersja 2 : to dorobić taki sam dół, lub 2 pomieszczenia (jak tu kuchnia i 1 pokój) a na górze zamiast poddasza i drugiego pokoju zrobić balkon, czy taki taras i nawet jak by był domek zestawiony ( czy zapięty) razem to było by wyjście z jednego pokoju na taras wykończony oczywiście może jakimś uszytym płotkiem ;) Oj, gdybym miała tak więcej luźnego czasu ...., będzie jak dzieci podskoczą, ale wtedy nie będzie dla kogo się bawić :(
ŁÓŻKO WYGLĄDA JAK PRAWDZIWE :D
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na dalsze efekty :D
:):):)
Na pewno skorzystam z Twoich rad,mamy podobne pomysły:)Dziękuję.
UsuńO rany, ale się rozpisałam .... UPSSSS .... :)
OdpowiedzUsuńA chciałam jeszcze dodać, że świetnie dobierasz materiałki !!! Strasznie podobają mi się te Twoje obiciówki :) Muszę się postarać o jakieś bo planowałam jeszcze mebelki córci dorobić bo na kanapie się już jej lale nie mieszczą ;)
Najpierw zobaczyłam łóżko piętrowe ale ponieważ nie byłam w temacie cofnęłam się tutaj. Jestem pod wielkim wrażeniem. Jak wspaniale miec taką cudowną mamę, która spełnia marzenia dziecka i to tak trudne. Uważam, że ten domek to nielada wyzwanie. A zapowiada się świetnie. Już sobie wyobrażam jak córcia się cieszy, jaka to frajda dla dziecka planować i dekorować od podstaw i widzieć jak coś powstaje specjalnie dla niej. Łózko wygląda wspaniale, ten karnisz, firaneczka...czekam co będzie dalej i życzę wytrwałości:}
OdpowiedzUsuńSuper domek! Moje mebelki w dzieciństwie były po pudełkach od pasty i zapałek. Domku też nie miałam a tu taki piękny tworzysz:)
OdpowiedzUsuń